Audi RS3 czyli 5 cylindrów i 367 KM
2015-09-24|Testy aut|Komentarze: 64
Dość krótka choć ciałkiem szybka jazda Audi RS3 z piątym cylindrem pod maską i strzałem z wydechu. Albo pięćdziesięcioma strzałami z wydechu.
W tym materiale mowa jest o drugiej generacji Audi RS3 (8V) czyli z silnikiem o mocy 367 KM. Jest to model aktualnie oferowany w salonach. Zastąpił on model (8P) z silnikiem o mocy 340 KM.
Miejsce w szeregu
Na pierwszy rzut oka Audi RS3 to po prostu kolejny mocny kompakt. W przypadku Audi jest to najmocniejszy model a w bieżącej wersji 367 KM przebija go jedynie najnowszy Mercedes A45 AMG o mocy 381 KM. Ten Mercedes wydaje się być też podstawowym konkurentem RS3 gdyż poza podobną mocą i osiągami ma też ten sam typ napędu na wszystkie koła i dwusprzęgłową skrzynię automatyczną. Przy czym jest bardzo istotna różnica między tymi która ma bardzo duży wpływ na ostateczną cenę auta i mam tutaj na myśli ilość cylindrów i pojemność silnika. A45 ma 4-cylindrowy silnik 2,0 a RS3 5-cylindrowy 2,5. Przekroczenie pojemności dwóch litrów rodzi wiele fiskalnych-formlanych konsekwencji jak zdecydowanie wyższe koszty zakupu ze względu na wyższą akcyzę (3 vs. 18 proc.) czy koszty ubezpieczenia.
Zapytałem więc jaki jest sens takiej konfiguracji Audi RS3 i czy nie lepiej iść drogą Mercedesa i wydusić tyle samo mocy z silnika 2.0? W końcu produkcją aut rządzą księgowi a dla nich taki ruch byłby jak najbardziej na rękę. W ogóle jaka sprzedaż jest planowana? Bo za RS3 trzeba zapłacić przynajmniej o 50 tys. zł więcej niż za A45 AMG.
Otrzymałem odpowiedź która trochę mnie zdziwiła, tzn. nie ma żadnego problemu z ceną Audi RS3 w porównaniu do innych sportowych wersji kompaktów z silnikami 2,0. A tak na dobrą sprawę to do RS3 nie ma czego porównywać w ofercie innych producentów. Ten samochód ma silnik 5-cylindrowy a konkurencja takiego nie ma więc można na tym zakończyć porównania. Do typowych porównań z innymi kompaktami jest w ofercie Audi odpowiedni model i jest nim Audi S3 z 2.0 TFSI o mocy 300 KM i przyspieszeniem poniżej 5 sek. Co prawda nowa wersja A45 AMG komplikuje sytuacje bo S3 nie będzie już wystarczające aby dotrzymać jej kroku więc chcąc nie chcąc RS3 będzie musiało być konfrontowane i tutaj na wierzch wyjdzie o wiele wyższa cena Audi. Niemniej retoryka jest chyba taka, że jak chcesz się porównywać to kup sobie S3 z 300 KM. Jak chcesz mieć coś do czego nie da się porównać inne kompakty to kup sobie RS3 z 5-cylindrami. Takie stawianie sprawy jest bardzo podobne do tego z BMW czyli jak to można zestawiać z tymi autami coś co nie ma napędu na tylną oś i idealnego wyważenia.
To co wyżej napisałem to nie są oczywiście żywe słowa przedstawiciela producenta a po prostu moje wnioski i domniemania z rozmowy jaką odbyłem. Jakby co to niech będzie, że to mój błąd, wszystko źle zrozumiałem i chodziło o zupełnie co innego. Niemniej sądzę, że RS3 jest pomyślane właśnie w taki sposób i ma swoją grupę docelową która jest w stanie sporo dopłacić za ten piąty cylinder którego nie ma u konkurentów. Oczywiście za większym silnikiem idą też znakomite osiągi z prędkością maksymalną z ogranicznikiem na 280 km/h. Kto nie jest w stanie sporo dopłacić to dla niego jest S3 które też dobrze przyspiesza i ma napęd na wszystkie koła, jest dobrze poskładane, tzw. premium... i łatwo można podnieść mu moc bo silnik 2.0 TFSI jest od dawna dobrze rozpracowany przez tunerów. Zainteresowani sportowymi kompaktami patrzą przede wszystkim na osiągi i bardzo chętnie je poprawiają.
Oczywiście może to być tylko takie życzeniowe myślenie aby nie porównywać Audi RS3 do "zwykłych" kompaktów a stawiać ten model o poziom wyżej bo ma o cylinder więcej (pomijam inne atuty, elementy wyposażenia, generalnie jakość wykonania). W dziennikarskich konfrontacjach RS3 zwykle szału nie robi a szczególnie takiego który by usprawiedliwiał istotnie wyższą cenę. Co prawda w przyspieszaniu na prosto wypada najlepiej (choć mimo wszystko to jest najważniejsze dla klientów) ale już w zakrętach ustępuje lżejszej i mniej podsterownej konkurencji w próbach torowych. No ale to ma być pewien błąd w założeniach, tj. do takich porównań z Golfem R, Megane RS, Civic Type-R powinno brać się Audi S3 z 300 KM.
Przypomniał mi się jeszcze artykuł z gazety reklamowej Audi w którym Audi RS3 porównywane jest z modelem Sport quattro...
...a nie, czekaj... to nie RS3 a S3?! To może faktycznie coś nie bardzo zrozumiałem i chodzi o coś zupełnie innego... tylko kto odgadnie o co? Mniejsza o to, dobrze, że jest ten silnik o "nietypowej" liczbie cylindrów gdyż takich "wynalazków" jest coraz mniej. Póki znajdują się na niego chętni i legenda rajdowej grupy B ciągle żyje to pewnie będą dalej produkowane. Chyba nie ma co aż tak filozofować, porównywać i doszukiwać się specjalnego uzasadnienia jego produkcji poza tym, że po prostu robią go bo ludzie go chcą kupować. Gdy Audi przestanie produkować silnik R5 to będzie można słusznie powiedzieć, że pod pewnym względem skończyło się.
5 cylindrów w 2,5 TFSI
Rzędowy 5 cylindrowy silnik o pojemności 2480 cm3 z bezpośrednim wtryskiem i turbosprężarką o mocy 367 KM (270 kW) i momencie obrotowym 465 Nm w zakresie 1650-5500 obrotów. Oczywiście w obecności 5. cylindra ma ogromny udział historia marki gdyż właśnie silniki o takim układzie napędzają sławne Audi Sport quattro. Do tej pory wiele osób kojarzy Audi właśnie z "nieparzystym" dźwiękiem pięciu garów pod maską. Ten silnik co roku wygrywa konkursy na najlepszy silnik od 2,0 do 2,5 litra bo też mało kto produkuje silniki o tej pojemności ;)
Silnik 2,5 TFSI obok 3.0 TFSI V6 i jeszcze silników montowanych do Audi R8 są jedynymi silnikami z bieżącej oferty które same z siebie wyglądają dobrze pod maską a nie są zakryte plastikowymi osłonami imitującymi kształt silnika.
Dało się wszystko zgrabnie poukładać pod maską bez sterczących kabli? Dało!
Za karbonowe elementy trzeba dopłacić... 2800 zł!
Osiągi
4,3 sek. do 100 km/h przy starcie Lanuch Control (nie mierzyłem), poniżej 5 sek. przy normalnym ruszaniu (nie mierzyłem), standardowy ogranicznik przy 250 km/h (nie jechałem) z opcją przesunięcia na 280 km/h (jechałem! żartuję, nie jechałem). Ogromny moment obrotowy dostępny od samego dołu i faktycznie czuć to od razu na plecach. Nie ma tutaj żadnej zwłoki, żadnego przekłamania czy ściemy, po prostu od razu jedzie. To co zawsze drażniło mnie w mocniejszych dieslach czyli ogromny moment ale słaba reakcja na gaz tutaj nie występuje.
Do 200 km/h rozpędza się w około 14 sekund!
Nie wiem co więcej napisać o osiągach tego auta. Nawet jak nie robi na nas specjalnego wrażenia pałowanie na prosto to w tym aucie może jednak zrobić. Szczególnie to z jaką łatwością i lekkością ten samochód może przyspieszać, bez końca.
Tak na marginesie, czy przesunięcie elektronicznej blokady prędkości do 280 km/h kosztujące ponad 8000 zł to tylko kwestia ogranicznika w komputerze czy wiąże się też z jakimiś fizycznymi zmianami w aucie? Mam na myśli tutaj np. wydajniejsze chłodnice czy cokolwiek innego co będzie pomocne podczas jazdy powyżej 250 km/h? Może to też jakaś grubsza zmiana w oprogramowania silnika i skrzyni biegów? Bo cena za samo usunięcie 250 i wpisanie 280 w jakimś polu wydaje się być przesadzona.
Dźwięk
Dźwięk jest ściśle związany z 5-cylindrową budową silnika. Chyba dźwięk tego auta bardziej "rzuca się w oczy" niż jego rewelacyjne osiągi bo pierwsze co mi przychodzi na myśl o Audi RS3 jest właśnie dźwięk silnika, momentami przekombinowany. Po prostu cały czas coś słychać, co chwile coś strzeli z wydechu, warknie, ryknie. Nie wiem czy na dłuższą metę nie będzie to zbyt męczące ale na taką okazję można oczywiście przytłumić sobie dźwięk w komputerze auta. Czy raczej w drugą stronę tj. włączać sobie lepszy dźwięk na szczególne okazje.
Nasuwa się zatem pytanie na ile dźwięk z silnika 2,5 TFSI jest naturalnym dźwiękiem tego silnika i wydechu a na ile sterowanym przez komputer? Audi na stronie internetowej opisuje, że:
dzięki zastosowaniu dwóch klap w końcówkach rur układu wydechowego, już za tłumikiem, Audi RS 3 Sportback emituje wyjątkowo przyjemny dźwięk, który staje się jeszcze intensywniejszy wraz ze wzrostem obrotów silnika.
I ja byłbym skłonny uwierzyć, że to jest jedyna ingerencja w dźwięk wydobywający się z tego auta i zarazem słyszany przez kierowcę. Nie wydaje mi się aby był on podbijany przez głośniki czy jakieś pochowane wzmacniacze i inne wynalazki. Na moje ucho leci on wyraźnie z wydechu, jest zdecydowanie lepiej słyszany na zewnątrz niż wewnątrz. Ale oczywiście nie dam sobie za te wrażenia kół poprzebijać. Faktem jest to, że po zmianie ustawień dźwięk jest zupełnie różny.
Słychać charakterystyczny, nierówny, "rajdówkowy" dźwięk silnika 5-cylindrowego choć oczywiście w takim cywilnym wydaniu. Pyrkanie przy wyższych obrotach to kwestia ogranicznika na skrzyni biegów który nie pozwala na postoju wkręcić silnika powyżej 4 tys. obrotów.
I jeszcze nagranie podczas jazdy, nie moje, znalezione na Youtube...
Dźwięk silnika bardzo zwraca uwagę, jest bardzo słyszalny podczas jazdy nawet z niewielką prędkością, cały czas słychać coś nietypowego jak na typowe wydechy przeciętnych aut. Raz strzeli ciszej, raz głośniej, raz całą serią, warknie, ryknie. Ja też odniosłem wrażenie, że dźwięk jest czasami trochę przekombinowany. Chyba w dużej mierze wynika to z tego, że chwilę wcześniej jeździłem też Audi RS6 z silnikiem 4,0 TFSI V8 którego dźwięk jest bardziej stonowany, poukładany i "poważniejszy" od tego co wydobywa się z wydechu RS3. Z drugiej strony taki powinien być dźwięk silnika R5 w Audi RS3.
Ja tam wolę dwie oddzielne klasyczne rurki na stronę ale ujdzie i takie rozwiązanie wszak to po prostu ogromna końcówka. Ale to co się ostatnio wyprawia z wydechami to woła o pomstę do nieba. Mam na myśli te ładne fejko-końcówki wkomponowane w zderzaki które nie są zbytnio skorelowane z rzeczywistą rurą wydechową.
Taki dyfuzor raczej nie będzie działał :)
Napęd, skrzynia i jazda
Napęd na wszystkie koła oparty o sprzęgło wielopłytkowe Haldex był jednym z tych elementów który najbardziej ciekawił mnie w Audi RS3. Zastanawiałem się jakie są różnice w jeździe względem stałego napędu z centralnym mechanizmem różnicowym jak jest montowany w modelach Audi od A4 w górę. Czy będzie czuć jakąkolwiek różnicę, czy będzie rzuć moment zasprzęglania się napędu, czy będzie jechało się w jakimś sensie nienaturalnie z "bujającym się" momentem obrotowym między osiami?
Ale od początku...
W RS3 napęd na wszystkie koła realizowany jest przez sprzęgło Haldex co nie przeszkadza Audi nazywać tego napędu stałym. Tak samo jako stałe określa swoje napędy Mercedes czy BMW we własnych sportowych kompaktach.
O Audi RS3:
Stały napęd na cztery koła z elektronicznie sterowanym sprzęgłem wielopłytkowym na tylnej osi, selektywnym rozdziałem momentu obrotowego oraz elektroniczną blokadą mechanizmu różnicowego (EDS) rozdziela siłę napędową w zależności od sytuacji optymalnie na każde koło.
Pewnie w jakimś sensie są te napędy stałe bo zawsze jest jakiś minimalny opór na sprzęgle i odrobina momentu obrotowego jest zawsze przekazywana na drugą oś. W przypadku bardziej klasycznych napędów na wszystkie koła w autach osobowych rozdział momentu obrotowego jest w proporcjach 40:60 czy 50:50 a tutaj pewnie tyle co kot napłakał jest na tej drugiej osi. Audi RS3 nie ma mechanicznej blokady dyferencjałów a "tylko" elektroniczną (EDS) realizowaną przez hamulce.
Jak jedzie RS3? Jak najbardziej w porządku i nie mam negatywnych uwag. Na tyle na ile byłem w stanie sprawdzić ten napęd to na moje oko jest wszystko OK. Oczywiście można RS3 określić podsterownym bo jeżeli bardzo będziemy przeginali to zacznie je wynosić przodem i zarazem nie ma szans aby moment obrotowy jaki jest na tylnej osi zarzucił tyłem. Ja szczerz mówiąc nie dojechałem do takiego momentu aby móc powiedzieć, że ten samochód jest kiepski do jazdy bo podsterowny. Naprawdę jedzie bardzo dobrze i jeżeli nowy Golf R czy wszystkie te inne konkurencyjne lżejsze kompakty jadą jeszcze lepiej to wielkie brawa dla nich bo muszą być naprawdę dobre.
W czasie jazdy można odnieść wrażenie, że w RS3 napęd tylnej osi jest tylko i wyłącznie po to aby wspomagać tę przednią "podstawową" oś w tym aucie. Zarazem przednia oś trzyma się drogi i nie chce tak od razu wypłużać mimo ogromnego momentu obrotowego. Nijak nie udało mi się w jakiś sposób majtnąć tylną osią, zarzucić, itd. przy czym jechałem na suchej nawierzchni. Rozmawiałem z osobami które jeździły tym autem w deszczu i mówiły mniej więcej to samo, samochód nie chce lecieć bokiem a robi wszystko aby jechać bez uślizgów.
W ograniczaniu podsterowności pomagają też opcjonalne przednie koła o większej szerokości niż tylne, 255/30 vs. 235/35. W mojej ocenie jak najbardziej można założyć wyczynowe opony i jechać na rywalizacyjną amatorską imprezę na torze i nie byłby żadnego wstydu czy podśmiechujek z RS3. Z drugiej strony ten samochód ma 367 KM czyli sporo nawet jak na imprezy na torze, ma napęd na wszystkie koła więc kwalifikuje się do najwyższej klasy razem z Lancer Evo czy Subaru Impreza. W praktyce to też będą bezpośredni konkurenci RS3. Cywilne, ciężkie, bez szpery, napęd na sprzęgle, itd... ale jeżeli benzynowe 367 KM i 465 Nm nie pojedzie na miarę możliwości silnika i osiągów to po prostu będzie słabo. Mi się wydaje, że słabo by nie było.
Podczas normalnej, żwawszej jazdy samochód wydaje się być bardzo zwarty, mały i chętny do skakania z pasa na pas. Donośny dźwięk silnika i wszechobecne strzały z wydechu znacznie przekłamują odczucia co do prędkości jazdy ;) Na liczniku mamy o wiele mniej niż sugerowałyby nam to uszy.
Skrzynia to dwusprzęgłowy 7-biegowy s-tronic. Działa jak należy, tak jak ma być, wszystko szybo, gładko i w porządku. S-tronic to spora zaleta tego auta i element wyposażenia za który warto sporo płacić. Ciągle wiele osób jest uprzedzanych do automatów kojarząc je z jakimiś starymi i powolnymi skrzyniami które robiły co chciały i niezbyt po myśli kierowcy ale od wielu lat nie ma żadnych takich problemów. Nie dotyczy to oczywiście tylko skrzyń dwusprzęgłowych ale ogólnie dzisiaj oferowanych automatów. W konfiguratorze nie widzę takiej opcji więc całkiem możliwe, że RS3 nie będzie oferowane ze skrzynią manualną. Uprzedzając oburzenie zapewniam, że jeżeli nie jesteś zadeklarowanym przeciwnikiem skrzyń automatycznych a na dobrą sprawę fanbojem manuali to w takim aucie jak RS3 wolałbyś mieć s-tronic.
Do kompletu są oczywiście manetki przy kierownicy o wyglądzie i kliku zachęcającym do korzystania. Większość żwawszych odcinków przejechałem właśnie korzystając z manetek.
Skrzynia ma oczywiście procedurę startu Launch Control która jest wymagana aby uzyskać katalogowe 4,3 sek. do 100 km/h. Bez procedury startu przyspieszenie jest wolniejsze o kawałek sekundy. Jak wydać na powyższym zdjęciu generowane jest niewielkie ciśnienie doładowania (boost). W Audi S3 wytwarzane jest przed startem ciśnienie na całą widoczna skalę czyli domniemam, że około 1 bara.
Dobrze, że ta procedura ruszania z kopyta jest ale jak już początkowe emocje nam opadną, wszystkim znajomym w koło pokażemy jak to auto przyspiesza to wrócimy do zwykłego ruszania które nie obciąża skrzyni i napędu. Ja w tym roku na drodze ruszyłem w ramach LC dwa razy, raz jadąc z nowym znajomym a drugi raz sprawdzając czy na mokrej nawierzchni zerwie przyczepność. Podejrzewam, że w przypadku RS3 byłoby podobnie bo poza dźwiękiem nie przebiega ono zbyt spektakularnie a bardzo nastawione jest na efektywność (w końcu taki jest tego sens). Oczywiscie wciskać będzie w fotel ale po 10 razach będziemy już przyzwyczajeni i co najwyżej będzie to robiło wrażenia na pasażerach.
Hamulce
Hamulce nazywane są "wysokowydajnymi". Przednie zaciski mają aż 8 tłoczków a tarcze typu Wave średnicę 370 mm. Jedyny dedykowany rozmiar felg do tej wersji Audi RS3 ma średnicę 19 cali. Z tyłu jest zwykła wentylowana tarcza i zacisk z jednym tłoczkiem.
Z racji tego, że w aucie którym jeździłem tarcze były już na stałe powyginane z przegrzania i czuć było wibracje przy hamowaniu z autostradowych prędkości to nasuwa się pytanie na ile te hamulce są wystarczające. Niestety nic mi nie wiadomo o okolicznościach w jakich te tarcze zostały powyginane ale zapewne ktoś musiał "testować" hamowanie z prędkości grubo powyżej 200 km/h i bez większego umiaru. Nie uwierzę, że dało się je powyginać przy typowej eksploatacji nawet tak mocnego auta.
Prawdopodobnie będą dostępne opcjonalne tarcze ceramiczne ale przy cenie kilkudziesięciu tysięcy złotych raczej nie będą zbyt popularne w tym konkretnym modelu. Gdyby faktycznie Audi RS3 miało problemy z hamulcami to ciężko będzie cokolwiek poradzić. Większych tarcz już nie da się zamontować. Te co są montowane wyglądają bardzo konkretnie (Brembo) więc chyba pozostają tylko jakieś wybitnie motorsportowe zestawy które mogą mieć sporo wad podczas drogowej eksploatacji. Nie da się też zrobić nawiewów powietrza do nadkola na wzór fabrycznie robionych w BMW gdyż po bokach za przednim zderzakiem są zamontowane dodatkowe chłodnice.
Mam nadzieję, że te hamulce zostały przegrzane w "nietypowych" okolicznościach czyli po prostu przepałowane bez żadnego chłodzenia pomiędzy kolejnymi hamowaniami i posiadacze tych aut nie będą mieli z nimi żadnych problemów. Słabo byłoby gdyby te hamulce za wcześnie poddawały się na torze wyścigowym podczas typowej amatorskiej jazdy. Z drugiej strony Audi RS3 ma w dowodzie wpisaną masę 1520 kg i zarazem potrafi bardzo szybko rozpędzić się do ogromnych prędkości więc nie ma co się dziwić gdy nawet "wysokowydajne" hamulce prędzej czy później nie dadzą rady.
Komplet oryginalnych tarcz i klocków na przednią oś powinien kosztować około 5000 zł.
Za czerwony kolor zacisków trzeba dopłacić prawie 1700 zł.
* * *
Kółeczka skręcone w dobrą stronę więc prawilna ustaweczka pod stadionem. Było też obowiązkowe w tym miejscu pyrkanie z wydechu na postoju.
Najbardziej podoba mi się nowe sedanowe nadwozie Audi A3 ale dla RS3 pasuje chyba tylko 5-drzwiowe pt. sportback.
Czerwone nawiewy rzucają się w oczy. Fajne są i podobają mi się. Jeszcze lepsze są w nowym Audi TT z pokrętłem do regulacji klimatyzacji.
No, bardzo ładne są te karbonowe wstawki za dopłatą... 4500 zł.
Ostatnio modna kierownica ze "sportowym" spłaszczeniem. Wydawać może się, że będzie sprawiała problemy podczas kręcenia i wypadała z rąk ale nic z tych rzeczy, w ogóle nie zwróciłem uwagi na to spłaszczenie. Może w BMW podczas latania bokiem z ciągle założoną kontrą inaczej to będzie wyglądać ale podczas jazdy w RS3 jest wszystko OK.
Fotele z czerwonymi obszyciami oczywiście są dodatkowo płatną opcją. Standardowe też są skórzane i równie dobrze wyglądają (przy czym mają już oddzielny i regulowany zagłówek).
Prawilna manualna regulacja fotela. Elektryka jest dla mięczaków co nie mają siły aby przesunąć fotel ;) Chciałbym mieć elektryczną regulację fotela ale nie chciałbym za nią płacić. Ostatnio siedziałem w jakimś modelu, chyba Q7, z pełną elektrykę za wyjątkiem przesuwania przód-tył... bez sensu, oparcie elektryczne, góra-dół elektryczna, odcinek lędźwiowy elektryczny ale aby przysunąć się do przodu to już trzeba ciągnąć za kierownicę.
Kluczyk do RS3 wygląda identycznie jak do zwykłej A-trójki za wyjątkiem małego emblematu RS. Trochę słabo bo jeżeli nie tą stroną położymy go na stole to zamiast opowiadać o niesamowitym dźwięku i przyspieszaniu będziemy pytani o przeskakujący łańcuch rozrządu w 1.4 TFSI ;)
$...$...$
Podstawowa cena Audi RS3 wynosi... 257 tys. zł. W tej cenie jest oczywiście silnik o pojemności 2,5 litra, napęd na wszystkie koła i skrzynia automatyczna.
Skonfigurowałem sobie model taki jaki by mi pasował oszczędzając na "głupotach" czyli bardzo drogich elementach dekoracyjnych, elektrycznej regulacji foteli, systemach multimedialnych, innych podobnych i wyszła mi cena 266 tys. zł czyli o 9 tys. zł więcej. Było nie było to większość wyposażenie jest już zawarta w tej ogromnej cenie podstawowej. Zastanawiałbym się jeszcze nad regulacja tłumienia amortyzatorów ale raczej zrezygnowałbym przy cenie 5500 zł. Pomyślałbym nad rozszerzoną gwarancją do 5 lat i 150 tys. km która kosztuje 3000 zł.
Nie wiem jak duży rabat można otrzymać na takie auto ale są oczywiście dwie możliwości. Jakiś symboliczny w postaci 3-5 proc. bo jest to najdroższy kompakt na rynku więc jeżeli ktoś przychodzi do salonu i jest nim zainteresowany to musi akceptować cenę. Jakiś konkretniejszy w postaci 8-12 proc. bo zarobek na takim aucie jest spory więc jest z czego dawać równie spore rabaty. Niestety nie wiem która opcja jest prawidłowa przy RS3. Jakiś rabat, choćby symboliczny, powinni dać więc podejrzewam, że za egzemplarz jakie skonfigurowałem wystarczy zapłacić "tylko" 250 tys. zł.
Jakby nie liczyć i jakby nie konfigurować konkurencyjnych sportowych kompaktów aby miały te same skórzane fotele, światła LED, klimatyzacje, felgi 19-calowe, kierownice, oczywiście napęd na wszystkie koła i skrzynię automatyczną, generalnie aby pod względem wyposażenie jak najbardziej przypominały RS3 to i tak owe RS3 będzie istotnie droższe. Chodzi tutaj oczywiście o wyższą akcyzę względem silników o pojemności do 2 litrów jak i samego większego kosztu 5-cylindrowego silnika, lepszych osiągów i "nierównego" dźwięku.
Tak jak na wstępie wspomniałem ponoć nie ma żadnego problemu z ceną Audi RS3 i wszyscy którzy chcieliby kupić ten samochód to go kupują, choćby takich chętnych było 10 w roku. Na dodatek osoby będące zainteresowane Audi raczej nie będą spoglądały w stronę np. Seata, Hondy, Forda czy Renaulta a co najwyżej rozważały Mercedesa A45 AMG czy BMW M135ix.
Sam nie wiem jaki sportowy kompakt z niemieckiej trójcy chciałbym. Na pewnp nie BMW z xDrive tylko jak już to RWD. Fajne jest M235i która w moich oczach jest takim budżetowym M3 (jest bardzo szybkie na Nurburgringu w amatorskich rękach). Najbardziej podoba mi się A45 AMG które na dodatek też ma dobry dźwięk mimo silnika R4. Mercedesa powinno dać się kupić za około 200 tys. zł już z dodatkowym wyposażeniem i ewentualnym rabatem. To aż 50 tys. zł mniej ale najgorsze i tak jest to, że w tej kwocie największy udział ma wyższa 18 proc. akcyza więc ta kwota nie przekłada się na lepsze elementy auta. Musiałbym konkretnie przejechać się każdym z tych aut i dobrze je obejrzeć (np. A45 AMG ma gorszy przebieg momentu obrotowego). W tej chwili po jeździe RS3 zacząłem trochę wierzyć w tę legendę 5. cylindrów mimo, że bieżące modele nie mają zbyt wiele wspólnego z Audi Sport quattro od którego ciągle odcinane są kupony.
* * *
PS. Rzuć jeszcze okiem na materiały opisujące jazdę Audi RS6 które spodobałby Ci się oraz Audi S8 chciałbym mieć.
Czytaj także
Komentarze (64) skocz na koniec
Może i to byś przetestował jak będzie już w salonach ja na pewno się wybiorę :)
Pozdrawiam
Zapomniałem dopisać ze Ford ma kosztować około 160 tył :)
To pozytywny tekst a nie krytyka :)
Chociaż gdzieś tam przy jakiejś okazji właśnie psiałem, że szkoda, że Audi nie robi żadnej takiej *rajdówki* co by mogło wyglądać właśnie jak RS3 ale ze stałym napędem a wszystkie koła co przy tej mocy już by latało bokiem. Wtedy faktycznie byłoby idealnie i piałbym z zachwytu :)
Też ciekaw jestem tego Focusa RS choć przyznam na dzisiaj, że jest dla mnie trochę przereklamowany ;)
100 000 więcej od nowej Foki RS. Za jeden dodatkowy cylinder i tylko 17KM więcej? Mało to ma sensu.
Tym bardziej, że na wolnych obrotach (pewnie wina mikrofonu) brzmi jak stary, zimny turbodiesel z nieszczelnych wydechem.
Ok - Audi ma automata, a foka manuala 6 biegowego.
Ale w foce możemy mieć już spoko kubły Recaro.
Ja wiem, że premium i w ogóle ale mam wrażenie, że Ford da po pysku konkurencji. I to srogo.
I nie ma co dorabiać filozofii, że 1 cylinder więcej i dlatego nie ma konkurencji. Hot-hatch to hot-hatch. Można jedynie rozdzielić HH FWD od tych AWD, bo wiadomo, że osiągami te drugie będą bić te pierwsze.
No i chyba musieli coś konkretniejszego wymyślić aby rozróżnić RS3 od S3 aby klient był skłonny zapłacić jeszcze więcej (S3 jest też drogie).
Mi te 5 cylindrów podobają się, taki konkret, kupuje się też auto dla silnika, można się tym jarać i patrzeć z górny na wszystkie inne kompakty z R4 ;)
A dźwięk jest taki jaki powinien być! :) o to właśni chodzi! on przecież ma przypominać to co było w tych legendarnych Audi Quattro:
https://www.youtube.com/watch?v=61ILiY7Rp1o
czy
strzelać i pyrkać z wydechu jak ten:
https://www.youtube.com/watch?v=x9X0tGPq_FM
A dopłacenie 20 kawałków do 0.2 sekundy do 100km/h? (19* do foki to koszt 1500 a do S3 - 5000, więc po doposażaniu, robi się jeszcze większa różnica na niekorzyść Audi), czy 100 kawałków do 0.5 sekundy? Niezbyt - tym bardziej że tunerzy będą brać lepszy stosunek mocy do ceny. A tu chyba tylko Golf R może realnie powalczyć. A za kałużą już pokazali, że samym programem z EcoBoosta 2.3 w mustangu (ten sam silnik) wyciągają 50 kucy i 100 niuta więcej, co da nam 400KM i 540Nm.
Ten jeden cylinder to akurat taki... bezsens trochę - dla ideologii dociążony przód?
Ciekawy jestem jak Foka RS wypadnie na torze - na przód wykorzystali wszystko to co wiedzą po FF*owych RS*ach, więc powinni zbić podstera, a i tym samym - złoić Audi.
Nie mogę się doczekać testu i solidnego, obiektywnego porównania:
Audi RS3
BMW M 135i xDrive
Mercedes Benz A45 AMG
Volkswagen Golf R
(ktoś coś jeszcze ma w 4 łapie?)
Jeżeli Golf R jest taki wspaniały w takich porównaniach na torze to S3 nie będzie gorsze.
A RS3 odstawiamy na bok :) zgodnie z dorobioną filozofią o 5 cięższych cylindrach i tym, że do takich porównań to auto nie jest kupowane bo taniej wyjdzie S3 + ewentualnie program.
BMW M235i xDrive
Impreza WRX STi
Seat kombinuje z crossovero-Cuprą. Był prototyp, zobaczymy co dalej.
http://farm4.staticflickr.com/3668/9498380371_a7e880e25e.jpg - dziękuję za uwagę ;)
PS Bez obciążenia raczej nie ma opcji na napompowanie jednego bara.
Spalacz - od każdego bierzemy najmocniejsze co mają, więc RS3 dalej by zostało.
S3 = Golf R, więc na jedno wyjdzie co z tych 2 by poszło, ale biorąc powyższe (max co producent daje w danej kategorii)
Nie wiem, czemu się uparłeś, że to inny wóz, którego nie powinno się porównywać z pozostałymi - Hatchback segmentu C? Jest. Napęd na 4 koła? Jest.
@Bio, ja nie uparłem się aby nie porównywać RS3... mi to obojętne przecież... tylko w takim wypadki wyjdzie, że RS3 jest bez sensu bo cięższe i dużo droższe, itd... i nie ma sensu dopłacać 50-100 tys. zł za samo przespiszanie... a sens ma być tylko gdzie indziej...
no to M135ix już jest kompaktem, inna buda względem M235ix i tutaj też wyjdzie, że to BMW nie ma sensu bo z wyposażeniem kosztuje sporo ponad 200 tys. zł o gorzej będzie przyspieszał niż nowy Focus RS, S3 czy Golf R... ale to auto można (i trzeba!) zamawiać jako RWD... wtedy przecież nikt nie będzie porównywał go bezpośrednio z innymi kompaktami i określał, że jest do bani bo go S3 objedzie na prosto...
Chris Harris to pierwszą generacją RS3 pojechał szybciej i na torze i na prosto niż M135i... tylko weź przekonaj kogoś zainteresowanego M135i jako RWD aby się tym przejmował...
https://www.youtube.com/watch?v=2xwecTp91-o
I 10k funtów tańszy M135i jest wg. Chrisa lepszy. Wyścig na prostej też wygrało BMW.
I oczywiście - przy cenie Foki, i 135 xDrive, i RS3 tracą jakikolwiek sens.
I o ile zwykłe 135 ma szansę się jeszcze bronić, bo *rwd ubernapęd!*, to już (dalej droższe) S3 z AWD też już dostaje po tyłku.
Wg. mnie nie.
Odnośnie aktuatora - jest ukryty pod plastikami. W S3 jest na pewno. Czy w RS? Kwestia do wyjaśnienia :)
To auto było już dziesiątki razy porównywane w warunkach torowych z konkurencją.
Jest sporo wolniejsze od najnowszej ośki Hondy czyli Civica Type-R :) - patrz link poniżej:
https://www.youtube.com/watch?v=X3n7zhb7aN8
Do tego dochodzi już tradycyjnie złe prowadzenie się tych Audi na limicie czyli duża podsterowność i plucie przodem i też można to zaobserwować w powyższym filmie bo non stop jest na to narzekanie.
To auto to taki zwykły dupowóz z opcją szybkiego startu spod świateł i tyle. Absolutnie nie auto do jazdy na limicie :)
Aczkolwiek Ty jeździsz swoim które jest jeszcze dużo bardziej dupowozem.
https://www.youtube.com/watch?v=JQHC4H6ionE
Cenowo taki wózek jest poza moim zasięgiem, gdyby jednak dane było mi dysponować gotówką pozwalającą na zakup to motor R5 jest dla mnie wystarczającym argumentem przemawiającym za :D
Co do akcyzy, jak tu już zostało wspomniane myślę, że da się to obejść - może jakaś Słowacja (dużo supersportowych aut ostatnio na takich blachach lata, więc coś jest pewnei na rzeczy). Owszem można powiedzieć, że jak kogoś stać na taki zakup to ma to głeboko gdzieś, ale z moich obserwacji wynika, że bogaci umieją kombinować i mają do tego środki.
cyt ,,Zapytałem więc jaki jest sens takiej konfiguracji Audi RS3 i czy nie lepiej iść drogą Mercedesa i wydusić tyle samo mocy z silnika 2.0? **
Sugerujesz producentowi żeby na polski rynek specjalnie produkował wersję 2.0 ;) ?? Chyba nie bardzo muszą się przejmować polskim bardzo chłonnym rynkiem na tego typu mocne zabaweczki ;) Na ,, normalnych ** rynkach EU ceny tych aut są prawie identyczne : RS3 52.700 eu vs. A45 AMG 50.050 eu .
https://www.facebook.com/kmh24/photos/a.10150637749062019.393012.204458392018/10153081855917019/?type=3&theater
Chodzi mi o to że RS raczej nie będzie częstym gościem na torze, a dla jego typowego użytkownika podsterowność nie będzie problemem. Tak samo lanie od nowej type R na petli. Ma być szybki z A do B, wygrywać większość z pod świateł i dać pewność na deszczu/śniegu. Przy tym mieć w środku jakość *z audi*, za którą taki ktoś będzie gotowy dopłacić.
Na Hockenheimring:
1. RS3 2:03,4
2. M135i 2:05,0
3. CLA 45 AMG 2:06,1
Bio, co do kubłów Recaro w Foce, to możesz się rozczarować. To już inna bajka, niż kiedyś. Recaro zostało jakiś czas temu przejęte przez Amerykanów i np. w Foce nie ma podparcia lędźwiowego w Recaro... Zresztą Audi także chyba już nie wkłada Recaro do swoich aut. Recaro mają amerykańskie firmy (Ford, GM) i Kia, nie wiem, jak jest z Mercedesem, bo jakiś czas temu jeszcze były, ale czy są nadal?
https://www.recaro-automotive.com/en/product-areas/original-equipment/company/references/overview/mercedes-benz.html
Patrząc zresztą na stornę - do RS3 opcją są recaro ;)
https://www.recaro-automotive.com/en/product-areas/original-equipment/products/audi-rs3/audi-rs3.html
Więc chyba Recaro ma się dobrze i dalej klepie firmom fotele :)
@qwerty, ja kto co z tego? pojechał szybciej a to w jakim stylu to już drugorzędna sprawa jeżeli ocenia się kto jest szybszy... tutaj nie ma punków za styl ;)
co do tego aktuatora to właśnie czy jest w RS3 i 2.5 TFSI, to, że w Golfach, Leonie czy S3 jest to wiem ale nie wiem czy w RS3... w moim A4 ponoć też miał być ale odkręciłem ten plastik i tam go nie ma, też po numerze części nie mogę się go doszukać w A4...
@Brake, no i niby ma chodzić o to aby nie porównywać tak zawzięcie RS3 z innymi kompaktami bo nawet jak wyjdzie, że jest tam o 1 sek. szybsze to u nas i o 100 tys. zł droższe więc zaraz będzie sugerowanie, że nie ma sensu aż tyle płacić... a do takich porównań brać S3 300KM które też nie jest wolne i teoretycznie na niektórych krętych odcinkach może być i szybsze niż RS3 a jest też sporo tańsze...
ja starałem się jak mogłem i nie dojechałem na drodze do tego limitu abym mógł powiedzieć, że RS3 jedzie źle, słabo, podsterowanie i do bani... wcale tak nie jedzie ;) ten limit to głownie na torze będzie się dało zaobserwować a tam wcale to nie przekłada się na gorsze czasy, choć różnie z tymi jest niemniej czasami RS3 trochę z przodu, czasami trochę z tyłu ale generalnie wysoko...
@pieklonakolach, akcyzę obejść będzie ciężko bo to swoją drogą *tylko* około 30 tys. zł na aucie i jeżeli ktoś jest bardzo zainteresowany to pewnie mimo ten wyższej ceny kupi nowe... przy czym taki desperatów tak czy siak jest niewielu :)
z drugiej strony w 2014 roku sprzedało się chyba ponad 100 sztuk A45 AMG więc jest jakieś zainteresowanie drogimi i bardzo mocnymi kompaktami tzw. premium,
@MTM, myślę, że zrozumiałeś, że myślałem, że nie tylko w naszym kraju jest podbijana akcyza na auta powyżej 2 litrów :) poprawię to zaraz...
nie mniej co do istotny to nic się nie zmienia, A45 AMG potrafi z 2.0 wydusić te 350 KM więc czy jest sens robić specjalnie nowy silnik R5 tylko dla RS3, TTRS i Q3 RS które sumarycznie będą miały jakąś niewielką sprzedaż a koszty nowego silnika są przecież ogromne... i zarazem to *tylko* kompakty które równie dobrze mogą mieć i silnik R4 tubo...
w BMW jest 3.0 R6 turbo czyli ten sam silnik który jest w każdym innym modelu BMW więc koszty opracowania dzielą się między modelami...
po co więc iść w nowy silnik R5 w dzisiejszych czasach gdy się wszystko mocno ujednolica, korzysta z tych samych podzespołów a w przypadku Audi to nawet z całej grupy VAG...
@Sławo, jeżeli nie napisali, że hamulce nie dają rady na takiej trasie to nie uwierzę, że nie dają... to są naprawdę konkretne hamulce (8 tłoczków, 370 mm) i tam same z siebie nawet podczas bardzo szybkiej jazdy i częstych hamowań nie powinny się przegrzać... ja bym obstawiał, że ktoś robił hamowania np. 200-0 czy 250-0 i tak wiele razy, bez chłodzenia... nic innego mi nie przychodzi do głowy bo mój samochód waży więcej hamulce ma przynajmniej 3 ligi niższe a na tej krętej górskiej grodze to na 1000 proc. nic im się nie stanie, na torze też trzeba trochę podusić aby zaczęły się pojawiać wibracje na tarczach...
@mpmp, podpisane coś jak Pirelli P Zero R01 ale nie widzę w sieci takiego bieżnika jaki był na aucie... to chyba jakiś nowy model... 255/30R19 z przodu i 235/35R19 z tułu...
Bmw M1 135 xDrive ma też silnik powyżej 2 litrów i jeszcze jeden cylinder więcej niż audi RS3, a kosztuje niecałe 204 tyś. (również automat w serii). Dodatkowo jeśli się nie mylę ma troszkę korzystniejszy rozkład masy. Co do jakości nie będę twierdził że lepsza - powiedzmy że porównywalna. Jak widać można cenę ustalić na poziomie niższym. Poza tym mamy jeszcze do wyboru z napędem RWD i ręczną skrzynią 20 tyś taniej.
Przy czym trzeba uwzględnić też wyposażenie, np. w RS3 w standardzie są skórzane fotele, felgi 19 cali, hamulce 8-tłoczków, itd... to wszystko kosztuje sporo i jak M135ix tak się skonfiguruje aby było podobne do RS3 to ceny będą też podobne. Z tego co pamiętam to RS3 jest lepiej wykończone niż M135i.
Jeszcze aby trochę pofilozofować i pisząc to co ja widzę swoim okiem to RS3 jest bardziej traktowane jako osobny model, tylko z tym jednym i charakterystycznym silnikiem R5 a M135i to po prostu seria 1 z 3.0 w M-pakiecie. Ja nie widzę tego BMW jako *prawdziwe M*.
8 tłoczkowe zaciski - jeśli nie są potrzebne - po co je wrzucać?
Stąd i pewnie wynika to że Audi *musi* dać 19*.
A po doposażeniu BMW o felgi i skórę i tak wypada taniej. A za różnicę w cenie i tak można go zrobić szybszego niż RS3.
Tak jak mówiłem - parę fanów znaczka RS kupi ten wóz i raczej rynek nawet nie poczuje sprzedaży tego wozu.
Co do hamulców, felg, itd... no to racja, że jedno wynika z drugiego ale trze chodzi o to, że te RS3 to najszybszy na prosto kompakt. To jest dobry samochód w tym segmencie ale po prostu drogi, za drogi dla większości. Myślę, że większość tych którzy *upalają* tymi kompaktami spod świateł bardzo chętnie przesiedliby się do szybszego RS3 gdyby nie był taki drogi.
Nic - pozostaje poczekać przynajmniej rok i zobaczyć wyniki sprzedaży *topowych*. Da to przynajmniej jakiś obiektywny obraz.
I to w zasadzie jedyne, co mi nie pasuje w tym samochodzie, bo ogólnie to brzmi jak apokalipsa, wygląda jak milion USD, ma genialne wnętrze (z tymi opcjami co w demówce), jeździ nieziemsko, szarpałbym jak jehowy klamkę i w ogóle i w szczególe, ale 320 koła za kompakta, choćby urywał dupę, to jest jakaś pomyłka.
Czy z tym bmw jest coś nie tak czy po prostu masz nawyki z limuzyny?
Masz na myśli wersję 5 drzwiową?
Jeżdżę autem (colt cz) krótszym o ponad 0.4m od bmw 1 5d i u mnie bez żadnego problemu jadą z tyłu dwie dorosłe osoby. Może czterech byków miało by problem ale drobniejszy facet lub kobieta zmieści się bez trudu. Czemu w takim razie w większym aucie jest z tym problem?
Tzn może inaczej kto bogatemu zabroni ale to musiałbym być naprawde bardzo bogaty i zupełnie nie mieć co już z pięniędzmi robić bo co jak co to nawet jakbym miał zupełnie nieograniczony budżet to musiałbym się naprawdę źle czuć żeby kupować BMW 1 bądź Audi A3 :) za takie pieniądze to można mieć auta zupełnie z innej ligii.
temat opisze w osobnym materiale (zbieram się już do tego od kilku lat :) bo ciekawy i każdy to inaczej widzi...
Patrz jak to wygląda:
http://regiomoto.pl/portal/sites/regiomoto/files/imagecache/755x/images/regiomotopl/7/dscf1785_edit.jpg
To bardzo współczuję że nie posiadasz umiejętności kupowania aut 3 letnich że tak odpowiem kąśliwie i równie mądrze jak ten komentarz :)
Widzę że opuściłeś eliminację w Kielcach :)
Ja zakupiłem niedawno auto w tym celu i w przyszłym sezonie jak się trochę wjeżdżę w nowe auto to zacznę startować tam powoli no i może jeszcze Tychy jak finanse pozwolą na swobodną jazde w dwóch eliminacjach miesięcznie.
Także jak nie zmienisz auta to sie spotkamy w klasie :)
50-40 % ceny po 3 latach to auto z tej półki kosztuje każde taniej nawet krajowe.
To w takim razie ja muszę być jakimś wyjątkowym szczęściarzem. Bo wszystkie auta używane które kupowałem w życiu (z wyjątkiem pierwszego) były zakupem idealnie trafionym. Owszem każde auto sprawdzałem na 10-tą stronę przed zakupem w warsztacie i nie brałem czego popadnie tylko cierpliwie szukałem.
To jest prosty rachunek kupujesz auto nowe za 200 000 i po 3-4 latach auto traci na wartości równe 100 000 :) kosztem komfortu Twojego a właściwie Twojej świadomości że masz je od nowości więc znasz niemylnie jego przeszłość.
Żeby wydać te 100 000 to musiałbyś chyba 3/4 auta wymienić na nowych częściach z ASO żeby się zbliżyć do kwoty 200 000.
Takie rzeczy jak wypadkowość auta można dzis banalnie prosto sprawdzić więc nie jest to żadne rocket sience.
Ja nigdy nie miałem absolutnie problemu z kupnem auta używanego i z mojego punktu widzenia straciłbym w życiu ładnych 300 000 - 400 000 zl :) gdybym kupował nowe.
Nie mówie że jest to super proste bo np obecne auto kupowałem ponad rok a właściwie szukałem ale jest to auto nie dość że bardzo rzadkie bo krótko produkowane to jeszcze zazwyczaj tylko i wyłącznie upalane na maxa przez 99 % użytkowników a zwykłe auto używane to jak masz troche kasy, cierpliwości i oleju w głowie to bez żadnych problemów da się kupić.
zbiorę się i napiszę cały nowy tekst na ten temat, tj. utracie wartości i innych pokrewnych bo bardzo szeroki i każdy co innego w tym widzi...
jak to te RS3 jest średnio dynamiczne? jest jakieś inne auto o tych gabarytach i mocy które byłoby szybsze? te 15 sek. do 200 km/h toż to rewelacyjny czas...
co do porównań do innych modeli to w zależności kto robi (nie to, że machlojki, po prostu inni kierowcy, inny tor, inne warunku) no to tak czy siak to RS3 jest wysoko więc naprawdę nie można powiedzieć, że ten samochód to nie jedzie... oczywiście wrażenia z jazdy będą różniły się diametralnie od innych aut (np. BMW) ale przecież przejedzie metę z dobrym czasem,
Porównanie z Type-R i M3 to ani na plus ani na minus dla każdego z aut a tylko potwierdza, że wszystkie one są bardzo szybkie i o żadnym nie można powiedzieć, że słabo czy źle jedzie. Jakby to RS3 jechało bezwzględnie słabo w zakrętach, miało problem ze skręcaniem no to by zostało w tyle o kilka sekund. Tutaj nawet było minimalnie szybsze.
@laweta, nie wiem z czym to jest konkretnie związane, może z tym, że nie ma dobrego chłodzenia takiej skrzyni na postoju (z drugiej strony nie grzeje się przecież jakoś specjalnie), może nie ma z niczym związku i po prostu ten ogranicznik to ten sam co do procedury startu.
Dzięki Bogu kupiłem A45
A dlaczego ?
Bo mi się podoba :)
Tak buraczki, jeżdżące gebelsowskimi dekawkami ;)
Zacznę od tego że poznałem się z autorem bloga na torze Poznań bodajże w 2013 roku gdy jeździliśmy w tej samej grupie, ja wówczas srebrnym 535d E60
Mam S3 z 2016 roku i na mokrym da się zarzucić tyłem przy małej jakim większej prędkości.
Auto z początku jest podsterowne, jednak nie odpuszczając gazu moc zostanie przekazana na tył i auto zacznie iść bokiem.
Fakt że 300 koni to za mało na taką zabawę i jeśli brakuje siły odśrodkowej to wyłącznie na 1wszym biegu jest to możliwe
Ja swoje S3 bardzo dobrze oceniam, a do minusów zaliczę zbyt słaby dół, kiepska wentylacja tylnich hamulców, zbyt wysokie obroty 6go biegu, nie ucząca się skrzynia biegów stylu jazdy (w E60 znacznie lepiej dostosowywała się do stylu jazdy), liczyłem na niższe spalanie w stylu jazdy oszczędnym lub bardzo oszczędnym.
Fajne małe auto do powariowania
Jakby Ci się chciało bawić w modyfikacje to tę wentylację z tyłu powinno się dać dość prosto poprawić przez dołożenie nawiewów. Ja co prawda zrobiłem to w taki budżetowy sposób ale można wykombinować z ładniejszych materiałów za które nie trzeba się wstydzić jak ktoś podniesie auto na podnośniku :D Przy tarczach wentylowanych powinien być bardzo dobry efekt.