Genewa Motor Show 2014 czas skończyć
2014-10-09|Wydarzenia|Komentarze: 23
Rozpoczynają się targi motoryzacyjne w Paryżu więc jest to najlepszy moment aby w końcu zamieścić na blogu relację z Genewa Motor Show 2014 sprzed pół roku i kilku innych targów motoryzacyjnych które odbyły się w międzyczasie.
Na targach w Genewie byłem na początku marca 2014, jest to kolejny materiał z tej imprezy, poprzednie m.in. SuperSuper, Super i całkiem SuperCars czy Car spotting na ulicach Genewy i inne gdzieś na blogu.
Tesla S
Tak bardzo ciekawi mnie ta Tesla, że pojechałbym do Warszawy, Krakowa a nawet Łodzi, a nawet i Sosnowca gdybym mógł ją tam potestować. Do Poznania już nie bo za daleko. W autach elektrycznych jest ogromny potencjał, w spalinowych już go prawie nie ma. W przypadku aut elektrycznych droga do zasięgu 5 tys. km na jednym "tankowaniu", czy w ogóle braku tankowania w spalinowym rozumowaniu, czy niewyobrażalnych osiągów jest otwarta, w przypadku aut spalinowych w większości przypadków zamknięta.
BMW serii 2 Active Tourer
BMW opatentowało unikalny system łączący skręcanie, napędzanie i radość z jazdy. Do tej pory radość można było poczuć tylko i wyłącznie gdy rozkład masy był idealny oraz napędzaniu nie przeszkadzało skręcanie czy skręcaniu napędzanie. Teraz to wszystko jest możliwe, byle na masce znalazło się odpowiednie logo.
Dla spotęgowania emocji i radości przygotowano ekstremalną wersję ze znaczkiem M na błotniku. A ja się pytam, czy ktokolwiek w fabryce BMW pomyślał o tych nieszczęsnych pracownikach którzy muszą tę naklejkę przyklejać? co oni muszą czuć, jaki metafizyczny ból i rozterki muszą przechodzić? Ponoć jak montażysta zarysuje maskę czy zbije szybę na linii produkcyjnej to za karę jest właśnie zsyłany do naklejania eMek na 2AT.
Tak sobie wymyśliłem i często to powtarzam w dyskusjach nad autami w ofercie producenta które nijak nie pasują do reszty, choć nie mam żadnej pewności, że to jest choć trochę zgodne z prawdą... otóż... Mercedes poza autami osobowymi robi ciężarówki, dostawczaki, autobusy, inne użytkowe na których sporo zarabia. Audi będąc w grupie VAG też ma dobrą sytuację bo nikt tam tej marce nie pozwoli zginąć, taki umierający Seat jest reanimowany do upadłego mimo, że nie jest niemiecki, nie wnosi niczego nowego, nie jest żadną wartością dodaną. A BMW jest samo ze sobą, robi tylko auta osobowe, jak podwinie im się noga to trudno będzie im wstać więc muszą mocno kombinować aby wstrzelać się w portfele przyszłych klientów. Jeżeli 2AT będzie dobrze się sprzedawał to podwójny plus dla BMW.
O 2AT jako aucie BMW mam pozytywne zdanie o ile jest tym o czym myślę a wyobrażam sobie ten samochód jako najlepiej jeżdżące, skręcające auto w tej klasie gabarytowej, też bijącym na głowę wiele aut uchodzących w jakimś sensie za sportowe. Czyli takie 2AT powinno bez problemu objeżdżać różne "cywilnie wydane" Focusy, Megane, 308-ki czy inne Golfy. W sumie nie powinno to stanowić większego problemu bo takie podstawowe auta FWD są raczej ułomne pod względem zawieszenia i prowadzenia więc wystarczy, że BMW zrobi swoje 2AT po prostu dobrze. Tak sobie to 2AT wyobrażam, jeżeli tak nie jest to niech ginie.
BMW i3
Dopiero niedawno sprawdziłem i ten kartofel przyspiesza w trochę ponad 7 sek. do 100 km/h! czyli tyle samo co moje szybkie i wspaniałe A4 gdy ruszę normalnie (bez LC). Super sprawa w codziennej jeździe. Jedynie te opony wyglądają jak moja dojazdówka więc lepiej za bardzo nie napinać się na szybką jazdę w zakrętach. Sprawdziłem na Oponeo i opony w rozmiarze 155/70 R19 robi tylko Bridgestone czyli ten sam producent który dostarcza je do i3 i kosztują one 1300 zł za sztukę :)
BMW czyli Będziesz Miał Wszystko to samo w środku
Pamiętam, że podczas tych targów siedziałem w kilku BMW, serii 1, serii 2, serii 3, porobiłem zdjęcia wnętrza a później nijak nie mogłem dojść które auto to które, normalnie wszystkie takie same. To, że jedno to M235i to wiem bo jest podpisane na progu ale jakie były inne to już nie wydedukowałem. Chodziło o to, że we wszystkich jest to samo ale mocno różni się jakością wykonania.
Na dodatek przeoczyłem premierowe niebieskie M3 i żółte M4 przy których też chciałem się czegoś przyczepić. Ale nic straconego, mam zdjęcie wnętrza, wyglądają one niemal tak samo jak na poniższym kadrze...
Skoda Vision C
Jeździłbym, tylko nie takim zielonym. Mi się podoba, w ogóle podoba mi się taki motoryzacyjny wynalazek jak 4-drzwiowe coupe ale nie wiem czy Skodziarze są gotowi przyjąć do swojej rodziny takie auto. W końcu to wcięcie w klapie bagażnika drastycznie pomniejsza jego pojemność. Octavia jest o wiele lepsza i tańsza, i ma składanie tylnej kanapy w standardzie, a kombi to już w ogóle jest najlepsze w klasie. Szkoda, że ma mieć silnik 1.4 TSI.
Skoda modelem Vision C wypełnia lukę w swojej gamie modelowej "to to samo co tylko taniej". I w końcu będzie można kupić to samo co VW CC (taki Passat) tylko taniej. W ogóle w VAG jest taka ciekawa sytuacja bo każdy kupujący myśli sobie, że kupuje coś innego. Nabywcy Audi sądzą, że kupują coś lepszego niż mniej prestyyyżowe auta tego koncernu, posiadacze VW myślą, że mają to samo co w Audi ale taniej i zarazem daleko im od Seata czy Skody, kupujący Seata myślą, że mają auta ze sportowym zacięciem i wzbudzającym emocje więc lepsze niż zwykłe VW, a Skodziarze są przekonania, że mają wszystko to samo co wcześniej wymienieni tylko za niższą cenę i z największym bagażnikiem.
Toyota GT86
Chyba trzy razy byłem w lubelskim salonie Toyoty aby przejechać się tym autem, za każdym razem coś tam coś tam i nie można. Do tej pory nim nie jechałem i zarazem mam o nim negatywną opinię, trochę przechodzącą w hejt. Generalnie chodzi o to, że zdecydowanie szybciej wygląda niż jeździ. Ale ponoć ma nie chodzić w nim o szybką jazdę ale o radość z jazdy, prawie jak w BMW. W praktyce ma to być auto mocno nadsterowne, zamiatać tyłem ze względu na wąskie opony i tylko do tego ma się nadawać.
Ja po prostu widzę auto jakby po wiejskim tuningu prosto z fabryki czyli za dużym i podwójnym wydechem, dyfuzorem jak z Ferrari, dużym spojlerem, plastikową rozpórką (w pakiecie sportowym) i generalnie sylwetką prosto z piątej części Fast&Furious. Raz brzydko o nim napisałem, tj. że to jest auto do prostackiej jazdy. Jeździłbym tym autem tylko w nocy, aby nikt mnie nie widział, i właśnie tak prostacko zarzucałbym tyłem na metr przy każdej okazji i mając z tego wielką radość. Szkoda, że jak miałem 18 lat to nikt mi go nie kupił.
Subaru BRZ
Leon Cupra
Tak ogólnie to Seat mógłby już w końcu skutecznie zbankrutować i nie zawracać głowy. A co do Cupry to ciekawe czy jakikolwiek z posiadaczy Leona kupił go bo był to jego pierwszy wybór i właśnie go chciał a nie tylko dlatego, że tańszy niż Golf GTI więc po co przepłacać albo w jego mniemaniu nie jest tak nudny jak owy Golf a zarazem nie będzie się psuł jak Megane RS? Jedyne co mi się podoba w tym aucie i co chciałbym mieć to opony Pilot Sport Cup 2.
Alfa Romeo 4C
Niech już będzie ta Alfa, przeszło mi z wykończeniem wnętrza i pokrętłami klimatyzacji prosto z Fiata Seicento. Silnik położony centralnie (za plecami), niska masa (900 kg), turbo i względnie dużo mocy (250 KM), dobre osiągi, będzie jechać a nie tylko zarzucać tyłem dając radość z jazdy. Prawie jak Ferrari.
Hyundai Genesis
Hyundai Genesis to potencjalne wybawienie dla nieszczęśników którzy bardzo chcieliby kupić jakąś luksusową limuzynę ale tak samo bardzo nie chcą kupić żadnego auta z niemieckiej trójcy. Tylko nie wiem czy ta pierwotna niechęć do niemieckich aut nie okaże się błahostką w sytuacji gdy będzie trzeba wydać 300 tys. zł na Hyundaia. W naszym kraju pewnie to auto podzieli los VW CC (taki Passat) z silnikiem 3.6 V6 za ponad 200 tys. zł czyli gdy trafiłem na jednego w Lublinie i podszedłem zrobić zdjęcie to okazało się, że ma poznańską rejestrację i jest to dilerskie auto, to samo którego testy można znaleźć w prasie motoryzacyjnej. Innych VW CC z 3.6 V6 nad Wisłą nie stwierdzono.
Audi S1
Czekam aż w końcu Audi zrobi jakieś auto które będzie miało więcej sportu niż tej prestiżowości. Takie które z założenia będzie sportowe a dobre wykonanie, dobra reszta będzie bardzo dobrym dodatkiem do całości. Mam tutaj na myśli jakieś lekkie auto ze stałym napędem na obie osie, tak projektowane od początku czyli bez sporej tendencji do podsterowności, bardziej wyścigowe niż rajdowe (na ile nie kłóci się to z 4x4). Można hejcić na GT86 czy czepiać się pokręteł w Alfie 4C ale właśnie czegoś takiego brakuje mi w ofercie Audi z napędem quattro. Auto którym dałoby się klepać wszystkie Evo czy STI w każdych warunkach przyjeżdżając na tor prosto z salonu.
Audi S1 nie jeździłem ale nie wydaje mi się aby dało się z niego zrobić to o czym myślę...
Audi TT quattro sport
Może koncepcyjne Audi TT quattro sport z fabryczną pół-klatką, sportowymi fotelami, pasami 4-punktowymi i bez bajerów za to z zamszem w środku? 420 KM z 2.0 TFSI i 1350 kg masy własnej. Może błędne jest to napinanie się na stały napęd na wszystkie koła bo haldeksowe sprzęgło powinno dawać radę?
Audi TT
Nowe Audi TT z dużym wyświetlaczem zamiast zegarów. Duży wyświetlacz, dużo informacji, powinno to być wygodne do paczania, w końcu już teraz dubluje się informacje ładując je między zegarami aby nie przekręcać głowy na podstawowy wyświetlacz. Minus takiego rozwiązania to nieproporcjonalna kierownica przez którą musi być wszystko widać, z tym okrojonym nie-męskim klaksonem i ścięciem na dole bez którego sprawiałaby wrażenie wielkości steru na Titanicu.
Już niedługo benzynowy silnik R4 2.0 z doładowaniem będzie silnikiem supercarów. Nie będzie żadnego zasadnego argumentu za większymi silnikami bo dowolną moc będzie można wydusić z dwóch litrów. Wtedy moje 2.0 TFSI z 211 KM będzie uchodziło za klasyczny i niewysilony silnik ;) A dokładnie pamiętam, że jeszcze 5 lat temu te 211 KM sprawiało wrażenie mocno wyżyłowanej jednostki przed zakupem której kilka osób mnie przestrzegało a dzisiaj to chyba nie ma na rynku żadnego nowego auta który miałby tak mało mocy z tej pojemności. Powiedziałbym, że pod względem strachu społeczeństwa, że się rozleci to te 211 KM sprzed 5 lat jest jak dzisiaj 300 KM z tej samej pojemności.
Dalej nie wiem czy te falowane tarcze hamulcowe mają na celu jedynie zmniejszyć masę nieresorowaną czy też mają jakiś wpływ na hamowanie, lepsze odprowadzanie ciepła, czy coś podobnego.
Kiedyś sądziłem, że od 2.0 TFSI może być lepszy tylko 3.0 TFSI i tym kierunku powinien przebiegać mój motoryzacyjny apgrejd ale z czasem mi przeszło. Raz, że R6 3.0 turbo by BMW zaczął wydawać mi się lepszy i ten silnik wolałbym, dwa, że wszyscy mówią, że te silniki 3.0 to tylko półśrodek i powinno się od razu przesiadać do V8 aby oszczędzić czas i pieniądze, trzy, że w danych katalogowych i przebiegu momentu obrotowego przestało mi się podobać 3.0 TFSI.
1.4 TFSI z paskiem rozrządu zamiast niesławnego łańcucha w poprzedniej wersji. Uznam, że Audi zacznie się kończyć gdy ten silnik zagości w A4 ;)
Pytanie do znawców, czy nie można tego rozrządu robić w taki sposób, że wał korbowy po linii prostej napędza jeden wałek rozrządu a ten zazębia się z drugim wałkiem i kręci nim na sztywno? Krótszy łańcuch to mniejsze ryzyko rozciągnięcia i przeskoczenia, napinacz nie musiałby się tak mocno napinać, z resztą można by i z napinacza w ogóle zrezygnować jako narzędzia pozwalającego w ogóle założyć łańcuch a zakładać go już mocno napięty bo razem z jakąś nasadką-zębatką nasuwaną na wałek rozrządu. Mam nadzieję, że wszystko jasno opisałem :) Dlaczego tak się tego nie robi tylko oplata wszystko długim łańcuchem?
Karbonowy spojler w TDI i z quattro ;) jest moc!
Chciałbym mieć u siebie takie wloty powietrza w zderzaku, nie musiałby czemukolwiek służyć byle by były. Tutaj premierowe Audi RS Q3.
Tak mi się wydaje, że marketingowo to średni pomysł aby "stare i znane" auto robić elektrycznym. Raczej na elektryka patrzy się jak na zupełną nowość, coś przyszłościowego, czegoś czego jeszcze nie było a takie A-trójkowe opakowanie ujmuje na tym wrażeniu nowości. Nie musi to być jakaś karkołomna konstrukcja pokroju i3 w BMW ale aby to było zupełnie nowe i świeże nadwozie bez podświadomych naleciałości, szczególnie wad ze spalinowego odpowiednika.
O wiele lepsze niż A3 e-tron jest już takie ZOE choć też mocno podobne do Clio...
Zwróćcie uwagę, że dieslowskie W12 czyli z 12 cylindrami wcale nie jest sporo większe niż V6. Wszędzie tam gdzie zmieści się wzdłużnie 2.0 TFSI też powinno zmieścić się i W12... no, może trochę ryłoby o asfalt miską olejową. Swego czasu było to dla mnie zdumiewające, że Audi potrafi wsadzić i V10 przed przednią oś w RS6 i to wszystko się mieści ale w praktyce te silniki wcale nie są aż tak długie jak mogłoby się wydawać. V8 ma praktycznie taką samą długość bloku jak R4, a W12 czy V6 są krótsze, choć oczywiście szersze.
Honda Civic
Fajny Civic, też w takim samym młodzieńczym stylu rodem z Szybkich i wściekłych ale pewnie obroni się silnikiem i jazdą, choć bez tych wizualnych dodatków jechałby dokładnie tak samo a nie ogłaszałby wszem i wobec, że kierowca czuje się w duchu nastolatkiem.
A Renault Megane RS cały czas jest szybkie, cały czas nie potrzebuje wizualnych bajerów, rynien zamiast wydechów, spojlerów większych niż w F1 czy wymyślnych progów.
Do kompletu z Clio RS były to jedne z najbardziej obleganych aut. Poza nimi to też Toyota GT86, nowe Subaru Impreza WRX STI, "zwykły" Nissan GTR, też nowe M3 i M4 czyli te same auta do których i u nas pewnie najwięcej osób chciało by wsiąść i rzucić okiem pod maskę a nie jakieś wymyślne superary z którymi co najniżej można sobie zrobić zdjęcie.
Evo też wygląda jak Evo i nic mu to nie ujmuje z szybkości...
Szybciej wyglądam niż jadę
Chyba już nie da się zatrzymać trendu "szybciej wyglądam niż jadę" i niedługo każdy szanujący się producent będzie musiał mieć jakieś takie młodzieńcze auto w ofercie które zostanie objechane na prostej przez BMW i3.
Mercedes
Na stoisku Mercedesa nie było nic ciekawego, jakiś tam zwykły Mercedes czy obok tuningowane Smarty.
Continental
Mam takie opony, czekam aż mi w końcu zużyją się i kupię inne. Jakieś takie za miękkie są, co prawda bardzo dobre na mokrej nawierzchni jak na drogowe opony ale gdy jest sucho to mam wrażenie, że już nawet taka zwykła drogowa ale szybsza jazda w zakrętach mocno zużywa te opony.
O samochód! pstryk!
Zdjęcia które zrobiłem ale już nie pamiętam co miałem na myśli je robiąc lub nic nie miałem na myśli i zrobiłem je czysto mechanicznie. Samochody jak samochody.
Jakieś przekrojone Subaru. Widać jak dużo jest żelastwa przy przedniej osi a jak mało na tyle...
Fiat 500 prosto z lodówki...
Nowy Duster...
Samochód w którym liczą się wrażenia z jazdy, w którym wszystko trzeba robić samemu a nie jadą same jak Subaru...
Opel Adam S...
Golf jak Golf...
Prototypy i inne koncepty
Na koniec najnudniejsza część targów motoryzacyjnych czyli koncepty, prototypy i wszystko inne co nie ma rąk i nóg. Po minięciu trzech takich wynalazków jest już człowiekowi wszystko jedno co widzi, co to za marka, do czego to się nadaje. Na dodatek projektanci takich aut mogą na tabliczce napisać cokolwiek, dowolne osiągi, dowolną moc i nikt nie jest w stanie tego zweryfikować, porównać z czymkolwiek, cokolwiek zrobić z tą informacją.
* * *
Koniec.
Czytaj także
Komentarze (23) skocz na koniec
O co Tobie konkretnie chodzi?
@Mieciu, w sumie mniejsza o ten rozrząd, w końcu do czasu gdy nie powstała ta nowa seria silników VAG to nie było słychać o tak spektakularnych problemach z rozciągającymi się łańcuchami i popsutymi napinaczami aż tu nagle trafił się ten problem i trzeba szukać rozwiązania które już wcześniej było znane :) łańcuch + napinacz i wszystko ma działać...
ps. no ale tak na logikę im krótszy łańcuch tym wydaje się, że mniej z nim potencjalnych problemów...
Tyle w temacie rozrządu:)
Fiat ma już zawory sterowane elektrohydraulicznie i całkiem dobrze to działa
Wężykiem Jasiu, wężykiem !
Świetne! :)
Poproszę o zgodę na cytowanie !
P.S. Przed wnętrzem Golfa powinno być ostrzeżenie *explicit content*. Jestem skrzywiony i ogólnie nie lubię niemieckiej motoryzacji, ale jestem w stanie wydusić, że CC przed liftem mi się podoba, a jak ostatnio jechałem za A45 AMG, to jestem w stanie przyznać, że dźwięk wydechu tego samochodu jest przemistrzowski absolutnie, tak wnętrze Golfa jest absolutnie obrzydliwe i nie mógłbym jeździć takim samochodem bez odruchów wymiotnych. A3 *bieda version* z wypożyczalni, to przy tym majstersztyk :).
@ELEK, no ale to chyba kwestia projektu krzywek na wałku rozrządu, tj. ma przecież tylko wciskać zawory więc co za różnica w którą stronę się kręci? :)
@radosuaf, no właśnie zdjęcie tego Golfa to chyba było zrobione ze zdziwienia jak można czymś takim chwalić się na targach... powinien być zakaz produkowania Golfów kabrioletów :D
ps. dzięki za literówkę :) przeglądarka mi nie podkreśliła...
Ja rozumiem, że cały *hype* Golfa jest zbudowany na *zachowawczym designie* i ludzie to kupują, ale obstawiam, że potencjalny klient Golfa bez dachu chciałby coś chociaż odrobinę innego...
Wnętrza np. SAABów były toporne, ale miały swój urok, to jest zwyczajnie brzydkie...
Silnika już nie produkują, oficjalnie z powodu niemożności dostosowania go do najnowszych norm emisji spalin (Euro 5/6)
Jeśli dobrze kojarzę to w starych Nissanach Terrano 2.7TDI był zamontowany rozrząd na samych zębatkach... tam na szczęście nikt nie narzekał na jego awaryjność :)
Fiat stosuje nowoczesne elektrohydrauliczne zawory... VAG-iniarze i tak powiedzą, że to ich ukochany koncern robi najlepsze silniki z tym rozwiązaniem... o ile w końcu wyprodukują motor z tym patentem ;P
W czwartej minucie pokazany jest mechanizm rozrządu w tym V10
Oczom nie wierzę - za coś takiego -
http://no.bildelsbasen.se/global/images/image.php?src=/mnt/newftp/30/bil/lgnr/489513_2.jpg&width=&height=
w ASO życzą sobie 27tys. zł !!!
Kilka zębatek, które dumnie nazywają modułem sterowania silnikiem. Żeby to jeszcze chociaż było trwałe... BRAWA dla VAG-a za jawne łupienie klientów z powodu własnych niekompetencji... czy też za ich te niby zaostrzone normy jakościowe, ponoć znaczek VW/0000 na części to gwarantuje... ;)
Na szczęście w żadnym Audi tej jednostki nigdy nie było w ofercie :)
W Golfie jesteśmy skazani na 1.4tsi którego jest trylion wersji i każda wadliwa. Dlatego Seat to dobra alternatywa dla kogoś kto chce trochę mocniejsze auto, ładnie wyglądające i nie tak nudne jak Golf.