Jak prawie* kupiłem wyścigówkę i wystartowałem w WPP
2013-08-29|W garażu|Komentarze: 25
Czy nie myślałeś o kupnie prawdziwego auta i poważniejszym ściganiu? to jedno z najczęściej zadawanych mi pytań... oczywiście, że myślałem, bo ciężko nie myśleć jeżeli podczas każdej wizyty na torze parkuję obok takich prawdziwych aut, nadających się do poważnego ścigania...
prawie*, tj. drzwi są zamknięte, ale jeszcze kluczyk nie jest przekręcony...
Ostatnie dwa miesiące spędziłem na rozmyślaniu na temat startów w Wyścigowym Pucharze Polski (WPP), startów w jakimś aucie dostosowanym do tej rywalizacji, a najpewniej w BMW 130i jakie akurat jest do kupienia. O owym 130i dowiedziałem się z notki na blogu RACETEC.pl. W zasadzie to ogłoszenie zachęciło mnie do ponownego, tym razem już jak najbardziej poważnego, przemyślenia tematu WPP.
Na marginesie dodam, że Piotr, autor bloga RACETEC.pl, jest bardzo chętny do udzielania odpowiedzi na wszelakie pytanie dotyczące startów w WPP więc śmiało możecie do niego uderzać w tej sprawie. Przez cały czas byłem z nim w kontakcie i bardzo mi pomógł. Ten materiał powstał w dużej mierze na podstawie naszej korespondencji.
BMW 130i
Na początek o aucie. Te 130i pomimo swoich zasadniczych wad opisanych przez Piotra w notce Giełda: BMW 130i Auto piękne tylko do czego? ostatecznie okazało się być moim faworytem. Zastanawiałem się nad innymi opcjami ale jednak ostatecznie, po uwzględnieniu wszelakich kwestii, przede wszystkim tych pozawyścigowych, właśnie te auto chciałem kupić.
Moje wrocławskie oględziny auta były typowo "szwagrowskie", czyli pojechałem kopnąć w oponę, nacisnąć nadkole i sprawdzić czy oby na pewno pod maską jest silnik BMW. Oględziny w myśl zasady, że trudno poznać w jakim stanie jest sprzedawane auto, ale jeżeli jest w tragicznym to będzie to widać z daleka... i o to mi właśnie chodziło. Poza tym chciałem też porozmawiać na temat WPP, tj. potwierdzić czy oby na pewno to co myślę o tym aucie jak i ściganiu jest tym czego mogę spodziewać się na torze.
Ostatecznie z moich oględzin i generalnie całej analizy tej sprawy wyszło, że od strony technicznej owe BMW nadaje się i chciałbym je kupić. Specyfikacja techniczna jest opisana w ofercie sprzedaży, tj. teraz można ją znaleźć w materiale Piotra. Nie sprawdzałem auta punkt po punkcie co do zgodności z regulaminem technicznym WPP ale od strony formalnej auto ma spełniać wszelkie wymogi i być gotowe do startów w takim stanie w jakim jest oferowane.
O ile nic nie przeoczyłem to wszystkie elementy wyposażenia mają stosowne homologacje, bezpieczny zbiornik paliwa jest na swoim miejscu...
...jedynie w 2014 roku skończy się "ważność naklejki" na gaśnicy do układu gaśniczego...
...nie ma też siatki przy szybie kierowcy i wymaganych gąbek na rury klatki bezpieczeństwa w tym samym miejscu. Chyba tyle. Klata bezpieczeństwa to Scheffler a nie Ireco...
...układ rur, mocowanie do nadwozia, itd.. zapewne są zgodne z regulaminem. To samo dotyczy pasów bezpieczeństwa, zbiornika paliwa, gaśnicy, maski (jest z karbonu albo innego tworzywa, dlatego taka krzywa ;) czy klapy bagażnika...
Od strony "wyścigowej" też za wiele nie jest do zrobienia, tj. te auto w taki stanie już startowało w WPP, jeździło też podczas TPTD. Przednie zawieszenie jest regulowane i jest już dobrze ustawione...
...ale nad tylnym trzeba trochę popracować, ma być zbyt sztywne. Ale nie wiem czy to jedynie kwestia regulacji tego co jest czy najlepiej wymienić amortyzatory i sprężyny na inne...
Auto można (i powinno się) jeszcze trochę odchudzić, szczególnie dużo można zaoszczędzić na drzwiach, najlepiej w ogóle je wymienić na "lekkie"...
Silnik 3.0 R6 N52B30A 265 KM jest po programie poprawiającym przebieg momentu obrotowego...
Silnik oczywiście odpala ale nic poza tym nie stwierdziłem. Przydałby się jakiś majster od elektroniki który by pochował komunikaty o niedziałaniu różnorakich elementów których już nie ma.
Skrzynia jest seryjna... niestety manual ;)
...hamulce też są seryjne, i są wystarczające ale należy zrobić kanały do ich chłodzenia. Auto ma ABS.
Autem nie jeździłem, nie było podłączane do komputera, nie była sprawdzana geometria, itd. Tak jak wspomniałem, auto oglądałem na samym początku bo interesowało mnie przede wszystkim to czy w ogóle je rozważać czy od razu o nim zapomnieć. W tej chwili uznałem, że jest jak najbardziej OK i chciałbym je mieć.
Poniżej zdjęcia dołączone do oferty. Atrakcyjny wygląd to bardzo poważna zaleta tego auta. Przy czym należy mieć na uwadze, że wizualna atrakcyjność auta sportowego nie ma nic wspólnego z atrakcyjnością auta drogowego ;)
Jak to zwykle bywa oferta sprzedaży nie dotyczy felg na jakich auto wygląda najlepiej ;) ale są oryginalne z BMW 130i i komplet dodatkowych...
Przedni zderzak jest z BMW 1M, błotniki są też poszerzone względem seryjnego 130i...
Oferta dotyczy tego co widać, nie ma żadnych istotnych dodatkowych elementów (za wyjątkiem tych felg, chromowanej "nerki", czy kierunkowskazów 1M). Do auta należałoby dołożyć jeszcze spojlery. Teoretyczne możliwy jest swap silnika z BMW M3 e46 (R6 3,2l, moc w ok. 340 KM) choć ja sam za swapami nie przepadam, tj. jeżeli chcę mieć M3 to kupuję sobie M3.
Podstawową zaletą tego auta jest jego gotowość do jazdy w wyścigach. Raz, że jest formalnie zgodny z regulaminami, dwa, że sprawny technicznie. Jest to gotowiec, oszczędza się dużo czasu, nerwów i innych męczarni związanych z przygotowaniem do startów.
BMW 130i w WPP
Tutaj sprawa jest klarowna, tj. nie ma szans na bezpośrednią rywalizację z autami w swojej klasie, klasie 4, OPEN, czyli w praktyce autami dowolnie modyfikowanymi. Jest to najszybsza, najmocniejsza klasa a to BMW 130i byłoby najsłabszym i najwolniejszym autem :)
Najlepszy czas jaki udało się uzyskać tym autem na torze w Poznaniu wyniósł 1:52 i wykręcony był na Federalach Fz-201, na pełnych slickach (a na takich jeździ się w WPP) nie robione były testy. Przy czym należy pamiętać, że kierował zwycięzca WPP więc tak hop-siup tego wyniku nie da się powtórzyć. Docelowo, po odchudzeniu auta, poprawieniu zawieszania, dodaniu spojlerów powinno to auto jeździć poniżej 1:50.
Auta w klasie 4 wykręcają czasy w okolicach 1:45. Podczas wyścigu straty rzędu 1-2 sek. na okrążeniu powinny umożliwiać ściganie jak równy z równym, ale 5 sek. to już przepaść głębsza niż Rów Mariański.
Komentarz co do tego 130i w WPP jest oczywisty. Taki wybór to porażka, z góry zakładanie, że będzie przygrywać się, że nigdy nie wygra się. Nawet jeżeli dojdzie się do perfekcji w prowadzeniu tego auta to można wskoczyć na 5 miejsce tylko wtedy gdy innym pęknie opona. Jeżeli interesuje mnie głównie kręcenie kierownicą a nie chciałbym poświęcać czasu i pieniędzy na budowę i rozwijanie auta to powinienem wybrać sobie jakąś "zamkniętą" klasę, gdzie wszyscy mają takie same auta a nie wybierać WPP i na dodatek najmocniejszą klasę gdzie sky is the limit. Ten akapit to wnioski z rozmowy z Tomkiem V8.
Podsumowując, nie ma szans tym autem aktywnie rywalizować w swojej klasie. Można co najwyżej jechać dla frajdy, ścigać się z autami z niższych klas (bo jedzie się razem).
Ja w BMW 130i w WPP
Mi... jak najbardziej odpowiada mi sytuacja, że w tym aucie nie byłbym w stanie ścigać się z najszybszymi w swojej klasie a zarazem teoretycznie byłbym najszybszy spośród pozostałych klas. Poza tym nie chcę M3, nie jest mi potrzebne takie auto, nie mówiąc już o kosztach za sprawny i dobrze wyglądający egzemplarz.
BMW 130i mi pasuje pod każdym względem, co prawda nie jest to coupe które podoba mi się najbardziej, ale też może być. Takie białe i ładne samo z siebie wygląda mistrzowsko ;) Poza tym miałem zamiar jeździć też podczas innych imprez (np. rally sprinty, terningi) gdzie ogromna moc nie ma aż tak wielkiego znaczenia.
Wszystko to czego oczekiwałem od startów w WPP dostawałbym jadąc w tym aucie. Nie umniejszam rangi tej imprezy ale do wygrania jest głównie uścisk ręki prezesa, puchar i brawa na podium, zdjęcie i milion lajków. Z powyższego wynika, że najważniejsze jest aby dobrze się tam czuć i bawić.
Co do WPP interesują mnie przede wszystkim "niedzielne startowanie", czyli po wyścigach zapominam o wszystkim i przypominam sobie dopiero przed kolejną rundą. Bardzo ważne jest aby auto było praktycznie bezobsługowe, bezawaryjne, pozwalające na jazdę z doskoku, czyli "tylko lać i jechać". Takie startowanie w WPP jest możliwe a owe 130i jak najbardziej miałoby się do tego nadawać.
Poza tym, a w zasadzie przede wszystkim, ściganie w WPP miałoby być ściśle powiązane z blogiem, tutaj byłoby wszystko opisywane, relacjonowane, tutaj by się więcej działo niż na torze ;) Wątek WPP i ściganie byłoby jednym z głównych nurtów na blogu w ciągu najbliższego roku. Z blogerskiego punktu widzenia to 130i jest jak najbardziej odpowiednie, nijak nie potrzebowałbym M3. Miałbym być blogerem który się ściga a nie kierowcą wyścigowym który prowadzi bloga. Jako bloger mam blogerskie cele związane z tym projektem, i po wszelakich, szerokich, wieloźródłowych konsultacjach okazało się, że w tej chwili nie byłbym w stanie ich zrealizować, z tego też powodu zamykam sobie drzwi z napisem WPP... kluczyka w zamku nie przekręcam bo jeszcze biję się z myślami, ale czasu jest coraz mniej...
Czytaj także
Komentarze (25) skocz na koniec
Zastanawia mnie tylko jedno: kto wpadł na pomysł, żeby ogołocić BMW serii 1? Dla mnie to zawsze był jeden z tych samochodów, których raczej się nie tyka aż takimi przeróbkami.
Z drugiej strony odrobina cierpliwości czasem wystarczy i może zaraz będzie inny fajny okaz do wzięcia?
Nie chcesz być kierowcą, który prowadzi bloga dlatego rezygnujesz ze ścigania? Wydawało mi się, że twoją pasją jest motoryzacja, a nie pisarstwo.
Niemniej jednak życzę ci powodzenia w kolejnym sezonie samotnego kręcenia się w kółko na TDTP ;)
@Paweł, jakie auto jest mniej wyczynowe niż to BMW? toż to seryjne auto ale bez wnętrzności i z klatką bezpieczeństwa... jakbym z A4 wywalił co się da i wstawił klatkę, inne zawieszenie no to by było tak samo *wyczynowe*...
@Mikooo, właśnie nie chce mieć równych aut, nie chcę mieć M3 jako jedyne właściwe w tej klasie... nudne to jak flaki z olejem... coś jak nasza lubelska klasa 4/5 gdzie jest 10 sztuk Subaru i czasami jakieś Evo czy Audi napatoczy się ;) poza tym proste M3 kosztuje 2x tyle...
@1MCoupe, też tak myślę, to dobre auto dla mnie...
@MTM, koszmar... nie przypominaj mi o tym :)
@yac, pewnie masz rację, teraz na suchej nawierzchni nie chce mi się jeździć rally sprintów bo nie mam szans na wygraną... gdy spadnie deszcz, śnieg, jest ślisko to wtedy przyjeżdżam i Top1 ma być :)
@Garnier, dlaczego? chyba najtańsze BMW z tym silnikiem... i może to jest odpowiedź...
@Piter, nie wiem czy będzie coś lepszego... ewentualnie Megane RS mógłby być.. tyle, że ten ma turbo więc niby ma być problematyczny podczas ścigania...
@starzyna, racja... sam to widzę po sobie...
@yac, takie rajdy to bym i w A4 przeleciał :) byle by nie musieć latać bo ciężkich dziurach....
Co do rajdow to osobiscie lubie patrzec, nigdy nie startowac. Na torze jak sie czlowiek pomyli o 1m z hamowaniem to nie ma dramatu, nawet jak sie pomyli o 10m to tez jest szansa ze nie urwie, na rajdzie czasem wystarczy sie pomylic o 1cm, albo nawet nie pomylic, ale na trasie poprzednik naniesie piachu za zakretem, czy kibice wrzuca kamien (tak byly takie sytuacje ze kibicie chcieli aby wygral ich faworyt i najwiekszym rywalom podrzucali wielkie klody na droge) i *rajdowka* do kasacji. Wiem, wiem, wieksze wyzwanie, nie ma jazdy w kolko itp. Ale ze wzgledu na *kontuzyjnosc* uwazam ze to zly pomysl autem za kilkadziesiat tys tam jezdzic. No chyba ze taka kasa to nie problem w razie W ;)
Sorry za brak polskich literek.
Ale rajdy są nudne bo w każdym zakręcie trzeba uważać, każdy zakręt jedzie się na 90 proc. swoich możliwości bo się go nie zna, po przejechaniu jego ma się niedosyt, że można było to lepiej i szybciej przejechać. Poza tym często jest to jazda na *dojechanie do mety* i utrzymanie wyniku, oszczędzanie auta, itd. W sumie podobnie do wyścigów ;)
To co widzę na nagraniu to jest coś w stylu rally sprintu, typowych pojeżdżawek na różnych torach za wyjątkiem tego w Poznaniu, *konsuzyjność* jest podobna. Dla mnie ważne aby nie było dziur, wyboi, aby jadąc prawidłowo, trzymając się trasy nie było możliwości urwania koła, powykrzywiania wahaczy, itd.
Nie wiem dlaczego tak myślisz, ale dla mnie własnie dlatego rajdy są ciekawe ;) Bardziej nieprzewidywalne od wyścigów, punktujące też umiejętność szybkiego reagowania na nowe warunki itd. No ale co kto woli.
Trochę jak nasze rally sprinty, tj. po pierwszej próbie wiadomo kto wygra, chyba, że popełni jakieś czasochłonne błędy ;)
W rajdach jedzie się po to aby nie popełnić błędu a nie po to aby jechać jak najszybciej się da. Taka motorsportowa kastracja :)
Dlatego lubię jak Kubica ścina drzewa, udrażnia rowy, lata po krzaczyskach bo znaczy, że chce jechać jak najszybciej, jeszcze nie przestawił się na rajdowy styl jazdy, tj. byle nie popełnić błędu. Ale pewnie z czasem też się wyrobi, *zbierze doświadczenie*, i najważniejsze będzie dojechanie do mety i dowiezienie aktualnego wyniku.
Gdyby pozwolić rajdowcom przejechać ten sam odcinek kilka razy to za każdym razem poprawiali by swój czas, ostatecznie pierwszy a piąty przejazd różniłbym się kosmiczne, co znaczy po prostu, że ten pierwszy przejazd był słaby, kiepski, powolny jak na ich możliwości i umiejętności... i jak tu zachwycać się kiepskimi przejazdami? :)
a gdzie znajdę proste M3 E36? to nie jest taka prosta sprawa, te BMW 130i jest dobre bo jest od pewnego sprzedawcy, i to jest też jego podstawowa zaleta...
to auto nie ma służyć do wygrywania na WPP ale do jeżdżenia w WPP i innych imprezach... na WPP wystarczy że wpadnie jeden dziennikarz w Porsche 911 GT3 i jest pozamiatane, i nagle M3 przestaje nadawać się do wygrywania... wiec może lepiej kupić coś lepszego niż GT3? czy trzymać kciuki za to aby nikt w lepszym aucie nie zechciał jechać jeździć w WPP?
po co mi Seicento? już wolę 126p bo wiadomo, że każde miejsce lepsze niż ostatnie jest zwycięstwem...
Audi A4 na mokro & 130i na sucho to wystarczający zestaw do wygrywania na mniejszych imprezach pokroju rally sprinty, oesy... no, przynajmniej do aktywnej walki... do startów w WPP też się nadaje...
P.S. Jak Subaru jest do rajdów to bierz Civica Type R EP3 i jego przerabiaj:)
Nie kupię 130i bo jednak mnie nie stać. Każde inne *lepsze* auto do WPP też nie kupię bo lepsze musi być droższe i tym bardziej mnie nie stać. Po co więc ta notka? taka sama jak każda inna, porusza jakiś temat.
dalej będziesz miał dupowóz, ale rozpoczniesz walkę z masą tego auta :]
Już pisałem notkę, że tuning dałby mi to status *profesjonalnego kierowcy*, widać by było, że znam się na rzeczy i umiem jeździć. Teraz jak jeżdżę seryjnym to słabo to wygląda i auto za mnie jedzie ;)
Można też się zainteresować nad około 170 konnymi Clio II Sport (na portalach często pojawiają się takie z klatką bezpieczeństwa) lub Peugeot 206 RC - są wystarczająco szybkie by się nie nudzić i tanie.