Konkurs! Znajdź rowerzystę na drodze!
2011-12-04|Na drodze
Do wygrania czyste sumienie, zaoszczędzenie czasu i pieniędzy związanych z wizytami w sądach oraz brak szpachli na masce.
No, może tak strasznie by nie było. W końcu rowerzysta widział światła (i przez to pewnie sądził, że dlatego inni też go widzą), i jakby co to uciekłby na pobocze. W innym przypadku mielibyśmy dziennie po kilkadziesiąt potrąceń i kilkanaście zabitych, a tak jest "tylko" kilka w całym kraju.
Jak widać na nagraniu chwilę wcześniej wyprzedzałem, a i upewniałem się czy dobrze widzę drogę przed wyprzedzanym autem, tj. czy nie ma tam żadnego zakrętu czy lekkiego wzniesienia. Rowerzysty nijak nie było widać. Dostrzegłem go praktycznie w tym samym momencie w którym widać go na nagraniu.
Do pieszych i rowerzystów! Na nagraniu prawie nic nie widać ale tak właśnie wygląda jazda w nocy, i nawet wypasione skrętne ksenony z ledami niewiele poradzą jeżeli rowerzysta czy pieszy nie będzie miał nic odblaskowego przy sobie, nie mówiąc już o szaro-burym wdzianku idealnie wtapiającym się w otoczenie.