Launch control w S-tronic by Audi
2013-11-16|W garażu|Komentarze: 17
O launch control w S-tronic już kiedyś pisałem, teraz jeszcze raz ale z widokiem na zegary.
Tak jak widać na nagraniu (pierwsze ujęcie to start LC, drugie normalny), silnik rozkręca się do 4 tys. i po puszczeniu hamulca zaczyna jechać. Co ciekawe i czego wcześniej nie zauważyłem to biegi zmieniane są szybciej niż przy standardowym ruszaniu gdzie kolejny bieg wrzucany jest przy 6,2 tys. Przy starcie launch control kolejny bieg wrzucany jest przy ok. 5,7 tys. obrotów.
Taki start jest szybszy od normalnego o ok. 0,5 sek. i tylko ruszając w taki sposób da się "mniej więcej" osiągnąć katalogowe 6,5 sek. do setki.
Aby ruszyć "z kopyta" należy:
1. wyłączyć kontrolę trakcji, tj. przycisk ESP (ja wyłączam całkowicie, tj. trzymam go przez 3 sek),
2. ustawić skrzynię na tryb S,
3. kierownica musi być wyprostowana (czujnik położenia), auto musi stać prosto (tj. nie pod górkę, nie z górki), kto ma asystenta hamulca postojowego to też musi go wyłączyć,
4. olej musi być rozgrzany i nie może być przegrzany (zapewne też mierzona jest temperatura oleju w skrzyni ale ja nie mam wglądu), nie może go brakować (kontrolka o niskim poziomie), itd.
5. gdy wszystko z powyższym jest w porządku to należy wcisnąć bardzo mocno hamulec (nie mocno tylko bardzo mocno) i wtedy skrzynia się rozprzęgli i można swobodnie sobie gazować, gdy wciśniemy gaz mocno (najlepiej do "drugiego dna") to silnik rozkręci się do 4 tys. obrotów i przez kilka sekund będzie czekał na zwolnienie hamulca, wtedy zwolnienie hamulca trzeba zrobić bardzo szybko (jak najszybciej zabrać nogę z hamulca), i jedziemy... gaz trzymamy cały czas w podłodze w tym "drugim dnie" (jeżeli ktoś coś takiego ma, np. w S4 z S-tronic nie było)...
Jednak czasami z bliżej nieokreślonych powodów nie udaje się ruszyć "z kopyta" ;( taki urok takich elektronicznych startów...
Czytaj także
Komentarze (17) skocz na koniec
-trudno jest np idealnie ruszyć, bo jest lekkie opoznienie po puszczeniu hamulca
-setka pojawia się szybciej z włączonym ESP i normalnym starcie...
- jak ma się setka pojawić szybciej jak nie ma szans uzyskać katalogowych 6,5 sek. bez ruszania w procedurze startu...
- nie ma żadnego opóźnienia, trzeba tylko od razu zabrać nogę z hamulca, szybciej niż pedał sam powróci...
- na pewno silnik wskakiwał na te 4 tys. obrotów i skrzynia była rozsprzęglona? bo spotkałem się z ruszaniem z myślą, że rusza się w launch control a tak naprawdę to był wciśnięty gaz i hamulec na raz, skrzynia chciała jechać, hamulec hamował i efekt był taki jak ruszanie z zaciągniętym ręcznym i go zwalnianie...
@Dylu, pewnie o kawałeczek sekundy gorszy... nie wiem ile na tym 5,7 tys. obrotów się nadrabia, może z 0,1 sek? dwie zmiany biegów daje 0,2 sek..
tak wygląda start:
nie mylić z:
ja ze środka nie odczuwam żadnej zwłoki, żadnego zawahania i jakby mi kolega nie powiedział, że widzi jakiś początkowy ruch koła to bym nie uwierzył, że coś takiego jest... więc na tę chwilę przyjmijmy, że tego nie ma bo ja nic takiego nie odczuwam :) ale przy najbliższej okazji nagram swój start...
więc w tej chwili pewne jest to, że w moim aucie nie ma odczuwalnego żadnego zawahania, żadnej zwłoki przy starcie ;) jak to wygląda z zewnątrz to zobaczę jak nagram...
jedyne nagranie jakie mam w tej chwili było wykonane na śniegu więc nie jest zbyt dobre do porównania:
od 15 sek. jest prawidłowy launch control, następnie to samo w spowolnieniu... jak się dobrze przyjrzysz (24 sek.) to na spowolnieniu widać te 1-2 cm obrotu koła zanim zacznie mielić... na niespowolnionym nagraniu na śniegu tego nijak nie widać ale może na suchym asfalcie coś takiego widać (skoro kolega się dopatrzył), te 1-2 cm ruch... tak jak napisałem, nijak tego nie czuć ze środka... jakaś strata to jest... pytanie, czy przy manualnej skrzyni poślizg sprzęgieł nie powoduje większej straty? też nie da się wypatrzyć jakiegoś 1-2 cm wolniejszego obrotu koła właśnie z racji poślizgu sprzęgieł zanim zacznie porządnie mielić?
to *tylko* R5 i jeśli nie ma tam żadnych głośników, tylko sama mechanika (kanały, klapy), to wyszło to bardzo ładnie :]
http://www.spalacz.pl/media/wydech_z_zapadka_w_audi_rs5_na_worthersee_2013.jpg
Przede wszystkim nie zamyka przepustnicy, co ma miejsce w manualnej skrzyni biegów - kiedy zdjemujemy noge z gazu, a co za tym idzie w układzie dolotowym jest cały czas piękne ciśnienie które pompuje turbina = o wiele mniejsza turbo dziura i lepszy czas do setki