Motor Show 2013 w Poznaniu
2013-04-19|Wydarzenia|Komentarze: 6
Szybki przelot przez Motor Show w Poznaniu, czyli największe, najpopularniejsze targi motoryzacyjne w naszym kraju i ponoć w naszej części Europy.
Na dzień dobry przywitał mnie ogromy tłum przed kasami. Co prawda trochę mi nie pasowała spora ilość kobiet w kolejce, ale przecież czasy się zmieniają, więc kto zabroni kobietom interesować się gaźnikami? Okazało się, że równocześnie organizowane są targi LOOK i beautyVISION 2013, czyli fryzjerstwo, kosmetyka i solaria. Swoją drogą niezły patent, jedni do samochodów, drugie do fryzjera... wszyscy zadowoleni.
Na początek auto dla biznesmena...
...ze strasznie kiepskim wydechem, tj. chromowaną dokładką za właściwym wylotem...
...słabo to wygląda, szczególnie w aucie za pół miliona... ja rozumiem, że wydech musi się kolebotać, nie można go na sztywno przymocować, no ale jak ma wydech wychodzić ze zderzaka to są i na to rozwiązania...
...że nie pasuje do limuzyny? ucięta rurka schowana w zderzaku nie pasuje jeszcze bardziej...
...dalej fajny wydech Forda Focusa ST...
...i ogólnie ładna prezencja tych nowych Fordów ST, Focusa i Fiesty...
...na żywo o wiele ciekawiej wyglądają niż na zdjęciach... ja tak z zasady lubię wszystkie takie seryjne auta ze sportowymi elementami, wydechami, naklejkami bo nie mam żadnego problemu aby je powyprzedzać jadąc tym zupełnie niesportowym, ciężkim, giętkim A4 :]
Maserati 3500 GT i Syrena Sport, auta z tego samego okresu...
...zważywszy na to, że główną i jedyną zaletą Syreny Sport był jej dizaaajn, bo chyba nie niemrawy silnik i napęd FWD w takim nadwoziu, to tutaj wyraźnie widać, że i pod względem wyglądu była po prosu mdła i nijak nie dorównywała ówczesnej konkurencji...
...Maserati to oczywiście pierwsza liga, ale gdyby postawić tutaj każde inne jeżdżące auto o tym nadwoziu z tamtego okresu to wyglądałoby to tak samo...
...najlepsze motoryzacyjne logo na świecie...
...Gran Turismo S... auto z mojego garażu marzeń, tylko nie niebieskie a białe albo czarne, i może być bez S... choć już tyle lat się na te Maserati gapię, że jednak może w tym garażu marzeń wolałbym jakąś nową wersję tego modelu...
...wychylający się symulator...
...i KIA Picanto, która jest chyba najtańszym i najprostszym sposobem na rozpoczęcie wyścigowej kariery...
...na torze w Poznaniu taką KIA robi się okrążenie w czasie ok. 2:07... czyli w A4 powinienem wygrać :]
...teraz znowu przywara do Lexusa, tym razem kompaktowego... no, nie wygląda to za dobrze, każdy przycisk z innej parafii, jakby każdy segmencik na tym pulpicie był robiony oddzielnie przez inną osobę a później to wszystko poskładane do kupy, aby pasowało jak w tetrisie... skóra też jakaś taka plastikowa, a plastiki jeszcze bardziej... zapamiętajcie ten widok, za chwile będzie coś do porównania...
Fajne Volvo V40, pewnie to samo, którym jeździł Blogomotive...
...fajny wydech i dyfuzor...
...też z A4 nie ma szans :]
Znakomicie, ładnie prezentujący się nowy Mercedes A-klasa...
...nie rozumiem tych sceptycznych głosów co do wyglądu tego auta... wygląda ono jak najbardziej OK, aby nie powiedzieć najbardziej OK ze wszystkich aut w segmencie...
...ma tutaj oczywiście spory udział "magia gwiazdy", czyli obecność logo Mercedesa, bo gdyby tutaj był znaczek Mazdy czy Hyundai to pewnie by mi się w ogóle nie podobał... tak na zdrowy rozsądek to te wszystkie chromiki, cekinki, błyszczyki powinny wyglądać bardzo odpustowo i tandetnie, ale tutaj na prawdę trzyma się to wszystko kupy...
...środek też jest zrobiony w tym samym stylu, niby karbon, niby chrom ale z rękami i nogami... siedzi się ciasno, tak powinno być, ale to pewnie dzięki opcjonalnym, sportowym fotelom...
...świetnie wyglądają te czerwone wstawki w białym aucie... z przodu pod zderzakiem, z tyłu, zaciski hamulców, we wnętrzu...
...co prawda to wszystkie opcjonalne wyposażenie, topowa wersja tego modelu, kosztująca ok. 200 tys. zł, którą na naszych drogach trudno będzie spotkać, no ale nie zmienia to faktu, że wygląda znakomicie...
...pamiętacie kokpit tego Leksusa kilka ekranów wyżej? no to teraz zobaczcie na to zdjęcie... to są ściśle konkurujące ze sobą auta......kwestie estetyki można pominąć, bo tutaj nie ma o czym rozmawiać, ale zwróćcie uwagę na samą organizację przycisków i ich upakowanie... klimatyzacja jak klimatyzacja, dwa pokrętła, komplet przycisków między nimi, powyżej reszta guzików, wszystkie z jednej parafii, pasują do siebie, franacja, elegancja... ps. po co w tych Mercedesach ten kalkulator po prawej?
...auto było bardzo oblegane, sam siedziałem w tym Mercedesie na tylnej kanapie z 10 minut czekając na okazję, aby zrobić takie fajne zdjęcie przez dziurę w fotelu, i przez ten cały czas nie usłyszałem ani jednego biadolenia, same zachwyty, to na prawdę fajne auto...
...gdyby tylko nie takie mały szczegół, który po dokładnych oględzinach okazał się być dość dużym szczegółem...
...czyli takie o to niechlujne wykończenia krawędzi w koło drzwi...na zdjęciu akurat tylnych, ale w innych miejscach wcale nie było lepiej... okazało się jednak, że to jest taka "plastelina" uszczelniająca, nakładana na karoserię jeszcze przed malowaniem auta, występująca w każdym aucie, ale tylko w tym modelu jest nałożona tak jak widać na tym zdjęciu... z ciekawości wstąpiłem do lubelskiego salonu Mercedesa aby dokładniej wymacać ten temat i faktycznie niemal tak samo to wygląda, nawalone jest to bez żadnej estetyki, zamalowane i żal.pl... dokładnie tak jak na tym zdjęciu to wygląda... nie da się z tym nic zrobić, trzeba z tym jeździć...
...sprawdziłem u siebie i faktycznie też mam tę "plastelinę" na drzwiach, ale dopiero teraz to zauważyłem, wciskając w nią kluczyk dla pewności, bo wygląda to zupełnie jak metalowe, regularnie przetoczenie, nijak nie wyróżniające się na drzwiach...
Mercedes CLS Shooting Brake, czyli jak inaczej nazwać kombi w dizlu aby nie powiedział o nim kombi w dizlu...
Elektryczny Mercedes SLS... beznadziejny kolor, ale chyba tak ma wyglądać prąd... nie wiem, nigdy nie widziałem... burzowego pioruna kiedyś widziałem, ale nawet on aż tak nie walił po oczach...
Fajny wydech Mercedesa G AMG...
...fajny silnik...
...i równie fajnie prezentujący się Mercedes CLA... choć może trochę na wyrost, bo wygląda o wiele agresywniej i szybciej niż faktycznie jeździ...
Rojs-rojsy...
Biełe Ferrari...
...ciekawie przymocowane logo... szkoda, aby się ułamało, bo pewnie nowe kosztuje ze 4499 Euro...
...i czerwone, najszybsze...
Widok z góry...
...znane na cały kraj policyjne Porsche...
GT3
Gdyby komuś znudziła się KIA Picanto to kolejnym krokiem może być Golf GTI, z czasami 1:45 w Poznaniu... pewnie jeszcze szybciej...
V8 FSI w Audi RS5...
...tylko jak tutaj zamocować rozpórkę?
...i wszystkie 8 cylindrów przed przednią osią...
...nigdy nie jeździłem żadnym takim Audi z V8 przed przednimi kołami a ciekaw jestem czy faktycznie ten silnik tak tam ciąży z przodu i przeszkadza, czy tylko takie bełkotanie i przeciętny kierownik nijak nie będzie w stanie dojechać do tej granicy za którą ten ciężki przód będzie faktycznie przeszkadzał i płużył...
Porsche z góry...
BMW nie było...
* * * the end * * *
Czytaj także
Komentarze (6) skocz na koniec
Ale w jednym momencie mnie dobiłeś- *z ważywszy*....
To się przejedź. Żadne KŁATRO tu nie pomoże, samochód jest popsuty po wyjeździe z fabryki. Jego potencjał seksualny nie został w pełni wykorzystany - innymi słowy jest po prostu niedoje*any. WYWAŻENIE. Tego słowa nadal nie ma w słowniczku grupy VWAG.
Nigdy nie będziesz obiektywny, ze względu na samochód jaki posiadasz, zawsze będziesz przekonywał samego siebie że słusznie wybrałeś i nie przyjmiesz żadnego innego punktu widzenia. Prawdopodobnie twoje kompleksy na punkcie samochodu są tak silne, że założyłeś stronę w celu powtarzania sobie:
*Kupiłem audi a4 sedan z automatem do szybkiej jazdy po torze. Dobrze zrobiłem, jestem zajebisty i ten samochód też jest zajebisty. Jest szybszy od wszystkiego co jeździ po polskich drogach i 80% gówien jeżdżących po zachodniej Europie. Nie mogłem lepiej wybrać.*
Ponadto będziesz złośliwie odnosił się do konkurencyjnych samochodów, nawet jeżeli są lepsze, bo to wynika z twojego charakteru, co można wywnioskować po tekstach. W życiu nie spotkałem się z tak zajadłą, zaciekłą, fanatyczną wręcz postawą.
*MOJE JEST NAJMOJSZE I NAJSZYBSZE, PONIEWAŻ JEST MOJE, A JA WIEM NAJLEPIEJ*.
Czyta się to paskudnie i w sumie dziwię się, że jest tyle osób które mają ochotę to czytać. Choć prawdopodobnie w 90% na twoim blogu siedzą właściciele audi - macie tu swoje kółko wzajemnej masturbacji nad tymi samochodami i tak wam dobrze. I w sumie niech tak zostanie, bylebyście tylko nie wyłazili z waszymi wynurzeniami poza tę przezabawną stronkę.
Bez odbioru i bez pozdrowień :)
resztę komentarza uznaję jaki produkt Twojej bujnej fantazji :) a uruchamiając swoją mogę też napisać, że chyba nigdy nie widziałeś tych aut o których mówisz w akcji, z kierownikami starającymi się z nich wcisnąć ile się da bo wtedy byś się tak nie wynosił tego wyważenia na ołtarze... absolutnie nie umniejszam znaczenia wyważenie auta, ale samym wyważeniem auto przecież nie pojedzie, a już szczególnie w rękach amatora...
@mrr, mam nadzieję, że pozostanie na długo bo jeszcze żadnego takiego prawdziwego chyba tutaj nie ma ;(