Poznań Motor Show 2015

Spotkanie mimo, że organizowane przez dział marketingu korporacji to fajnie i luźno było prowadzone. Prelegentem, choć to za poważnie brzmi, był Yuri Drabent który prowadzi agencję social media lubię.to. Dowiedziałem się kilka ciekawych rzeczy np. że takie Audi które ma na Facebooku 200 tys. fanów to jak wrzuci zdjęcie nowego A7 na wzgórzu o zachodzie słońca to z tych 200 tys. osób owe zdjęcie zobaczy raptem 1000 osób? może i mniej, może trochę więcej ale takie są te wartości, kawałek procenta. A aby oglądających było więcej to trzeba za to płacić i właśnie wszyscy płacą. Generalnie krążyliśmy w koło blogowania i trochę wychodzi na to, że jako blogerzy nie jesteśmy specjalnie na czasie. Może zbiorę to do kupy i opisze w oddzielnym materiale wnioski z tego spotkania. Dowiedziałem się też, że ludzie urodzeni w 95 roku mają już 20 lat! wiedzieliście o tym? :)

Co do Seata to ma się dobrze i ma się mieć coraz lepiej. Sprzedali w ubiegłym roku niemal połowę tego co VW czy Skoda a w bieżącym ma być jeszcze lepiej. Globalnie też idą w górę więc raczej nie zanosi się na rychłe bankructwo. Co do oferty modelowe to o ile dobrze zrozumiałem wszystkie modele będą miały coraz bardziej przypominać Leona czyli najpopularniejszego modelu w ofercie, modelu który się przyjął. A sam Leon ma być kojarzony z dużą mocą i osiągami. Jeżeli będę miał okazję pojeździć Leonem Cuprą więc wtedy więcej napiszę na ten temat.

Czas zacząć bieg! Na targach spotkałem się z Antymoto i Blogomotive który przyjechał Citroenem C5. A po targach pojechałem od razu do Kielc gdzie następnego dnia miałem rundę Superoes więc przez pół kraju taszczyłem sportowe opony na tylnej kanapie :)

Drift FWD!

Driftujące auta z napędem przedniej osi! ależ RWD traci na wartości :)

O co chodzi? o tylne opony a dokładniej o jakby gumowe nakładki na opony...

Maserati Ghibli

Dalej nijak nie rusza mnie takie Maserati... no fajne, Maserati, trójząb, ale jednak nie śni mi się po nocach, szkoda by mi było miejsca w garażu marzeń na to auto.

Porsche Macan

Ej, jak bierzecie się za krytykę SUV, że to bezsensowne auta bo jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego i inne takie dyrdymały to miejcie przed oczami np. takiego Macana a nie Toyotę RAV4, Tiguana czy Kaszkaja. Albo chociaż BMW X3 albo Audi Q5 z benzynowym 3-litrowcem. To są SUV jak i wiele innych jeszcze większych aut z silnikami V8 a nie jakieś pyrkawki które potocznie mianuje się SUV-ami i dziwi, że Skodą Fabią da się je objechać ze świateł.

Mercedes-AMG GT

Fajny, jeździłbym, podoba mi się.

Reklama też fajna...

BMW M3 i M4

Znowu nie wsiadłem do nowego M3 albo M4 choć teoretycznie natrafiała się okazja. Na wcześniejszych targach drzwi stały otworem ale zapomniałem a teraz były zamknięte bo zamknięte nawet mimo tego, że dojście do auto było strzeżone przez bramkarzy... że tak ich określę. Nie bo... coś tam, coś tam... nie.

Audi RS6

Z RS6 było podobnie, też nie dało się wsiąść ale tutaj pamiętam, że "teraz nie, bo musi się podładować" tylko nie wiem co ale przynajmniej stało bez szklanej barierki i ochrony.

Zapamiętajcie wygląd tej kierownicy...

Fajowe kierunkowskazy :)

Maserati GranCabrio

Na kabriolety patrzę jak Superman czyli widzę te wszystkie ciężkie wzmocnienia które muszą poprawiać sztywność nadwozia bez dachu i przez to auto jest cięższe i gorzej jedzie niż by mogło. Ale może to jest podobna sprawa jak np. z podsterownością w Audi RS5 w którym przeciętny kierownik nigdy nie dojedzie do momentu gdy auto faktycznie będzie płużyć bo na tor nie wybiera się a na drodze tym bardziej nie będzie możliwa taka jazda.

Porsche 919 Hybrid

Czyli wyścigi Le Mans. Silnik spalinowy ma pojemność 2,0 i turbo, układ V4 (nie typowe R4).

Skoda Superb

Brałbym tę Skodę zamiast Passata gdybym miał wybierać z tych dwóch. Chyba, że o czymś nie wiem i Passat bije na głowę tę Skodę pod jakimiś względami? zupełnie poważnie pytam, ktoś coś wie na ten temat?

Skoda Superb ma tylne tarcze wentylowane, ja mam jednolite ;(

BMW M235i

Może takie M235i byłoby w zupełności wystarczające a nie ma sensu napinać się na M3? szczególnie jeżeli chodzi nam po głowie też jazda po torze... tylko dlaczego salonowa wersja waży w katalogu 1550 kg?

Chciałbym mieć takie świeże opony, pachnące nowością i kolorowym logo... bo z moich już pierwsze sznurki wystają a logo zupełnie wytarte. S9L czyli wyścigowy slick (są jeszcze rajdowe slicki) i mieszanka najtwardsza czyli na najwyższe temperatury. Co to za cypelek na klapie bagażnika?

Mercedes A45 AMG

Daje radę to A45 czy nie daje? sam nie wiem jak patrzeć na ten samochód, tj. czy można dusić w podłogę czy trzeba się obchodzić jak z jajkiem?

S2 NIKA

VW Golf GTI

Nie kupujcie SUVów które nie wygrają sprintu ze świateł z takim GTI! Wtedy ten SUV nie jest prawdziwym SUVem.

Audi Q7

Nowe Audi Q7 jest lżejsze o 325 kg od poprzedniej wersji. Nasuwa się zatem pytanie, jak można było wyprodukować poprzednią generację cięższą o 325 kg?!?! Przecież to 4 dorosłe osoby! Kto ma poprzednie Q7 ten teraz wie, że wsiadając sam do auta ma też zajęte wszystkie pozostałe miejsca i to dlatego 3.0 TDI nijak nie przypomina tego samego 3.0 TDI w A4 czy A6 którymi można niemal latać. Niby to oczywiste ale wiecie, mimo wszystko ten sam silnik więc są jakieś oczekiwania. Raz "ścigałem" się z Q7 4.2 TDI V8 jadąc pod górkę i ze zrywu od około 50 km/h i moje A4 2.0 TFSI zostawiało je w tyle. Mimo, że te Q7 ma milion momentu obrotowego i powinno w takich warunkach jedynie puścić dieslowskiego bąka i wystrzelić jak z procy.

Michelin Pilot Super Sport

Na moje oko najfajniejsze drogowe opony. Kupiłem je raz, teraz kupiłem jeszcze raz. Oczywiście są lepsze na suchą nawierzchnię jak np. Michelin Pilot Cup 2 czyli te na których bije się rekordy okrążenia na Nurburgringu w tych Leonach, Megane czy Civic bo generalnie auto jak i opony powinny mieć homologację drogową jeżeli chce się tym chwalić w salonach, i te opony Pilot Cup mają, ale zarazem o wiele gorzej sprawują się na mokrej nawierzchni oraz gdy nie są dogrzane na suchej czyli ciężko nimi jeździć na co dzień.

Myślałem, że to fabryczny kolorowy nadruk na oponie co jak dla mnie byłoby fajnym motorsportowym akcentem ale jednak to tylko targowa naklejka, szkoda...

Niech pani uważa! jakiś grubas za panią idzie!

Skoda Octavia RS

Pamiętacie tę kierownicę z Audi RS6 z poprzedniego zdjęcia? no, normalnie taka sama jest w Skodzie Octavii RS!

Takie same przetłoczenia, taka sama pikowana skóra, zmienić tylko logo, inny kształt klaksonu, przyciski troszkę inaczej i normalnie Audi może się pod nią podpisać!

Swoją drogą to w ostatnich 5 latach mocno poszło w górę wykończenie aut tzw. nie-premium. Nie mówią tutaj tylko o VW i Skodzie w zestawianiu z Audi ale tak generalnie. Np. opcjonalne skórzane fotele w "niższych" autach zawsze kojarzyły mi się z tandetną eko-skórą za którą nie warto dopłacać nawet tysiaka bo po prostu nie jest to wiele warte a w przypadku aut "wyższych" skóra była rewelacyjna ale zarazem horrendalnie droga. A teraz naprawdę sporo elementów z owych "niższych" aut można śmiało przeszczepiać do "wyższych" i nikt nie uzna, że jest coś nie tak.

Mercedes 63 AMG

Jakoś tam mi umyka z głowy ten Mercedes jeżeli myślę na temat jak najbardziej efektywnych aut. Jak mocne RWD to M3, jak 4x4 to Audi a ten Mercedes mimo dopisku AMG jakoś tak poza uwagą. Z drugiej strony jest sporo osób które "tylko Mercedes" a M czy RS uznają za auta jakby pospolite, może za bardzo wulgarne?

AMG to jak Ronaldo w garniturze odbierający statuetkę dla najlepszego piłkarza a M czy RS to co prawda ten sam Ronaldo ale spocony i w dresie po treningu.

Seat Leon Cupra ST

ST czyli kombi a Cupra czyli 265 czy 280 KM w owym kombi. Po dyskusji na temat Seata okazało się, że jednak ta marka ma się coraz lepiej i nie zamierza w końcu umrzeć. Mnie specjalnie nie rusza i gdyby jednak miała zbankrutować to nijak bym tego nie zauważył.

Citroen C5

Citroen C5 czyli samochód którym przyjechał Blogomotive do Poznania i którym woził się testowo jako autem które zostało wybrane tegorocznym Ulubionym Autem Blogosfery pokonując takie auta jak Alfę 4C, Ghibli, GT-R, nową C klasę czy GT86.

No więc, cechą charakterystyczną tego Citroena jest bujające się zawieszenie dla którego powinno się kupować to auto. No więc, ciekawie jedzie się, nawet fajnie buja ale tak na dłuższą metę nie dałbym rady. Może za bardzo jestem przyzwyczajony do swojego dość sztywnego zawieszenia i jak co kilometr nie telepnie mnie na dziurze to nie czuję, że jadę. Może jednak za bardzo się to auto buja bo przy ruszaniu maska tak idzie w górę, że strach jest o tylny zderzak czy przypadkiem nie przyszoruje o asfalt, to samo z klękaniem przy hamowaniu, czy nie zaryjemy tym długim przednim zwisem? ;) Trochę to jakby stan gdy w tradycyjnym zawieszeniu są już spartolone amortyzatory i po zatrzymaniu nadwozie jeszcze zabuja się dwa razy do przodu i do tyłu zanim stanie w bezruchu.

Arrinera Hussarya

Na koniec Arrinera Hussarya w wersji pt. test car. Jakby to ująć... nic tutaj nie trzyma się kupy. Nie chodzi o to, że to taki porządnie zrobiony ulep z całkiem niezłymi spasowaniami, dość dobrze oklejony, ma nity i wkręty też po kolor. Koledzy z torowych pojeżdżawek mogą czuć się zawstydzeni ze swoimi sprejami, trytkami, taśmami, surowymi spawami czy szpachlami. Innymi słowy, przy Arrinerze odwalono kawał zupełnie nieistotnej roboty jak na owy test car bo nijak nie można powiedzieć, że jest to wersja torowa a co najwyżej stała ona w tej samej hali co faktyczna wyścigówka Maserati GranTurismo.

Nie chcę za bardzo zestawiać tych aut ze sobą bo nie jest to zasadne i nie ma sensu ale po prostu owa Arrinera wygląda mi na wciskanie ściemy. Jak owa Arrinera to faktycznie test car który był sprawdzany na zamkniętym obiekcie to przecież takie auto ładuje się na lawetę i wiezie prosto na targi a nie przykleja spojler, okleja całe auto nową folią co ostatecznie wygląda na atrapę.

Do niczego mi ta Arrienera nie jest podobna. Gotowej czy torowej wersji też to nijak nie przypomina (po co ten spojler? komicznie to wygląda), mimo wszystko na ulepa jest zbyt dokładnie zrobiona. Na test car czyli coś co jeździło i faktycznie było testowane to też nie wygląda z zewnątrz więc co to jest? po trochu wszystkiego na raz i wychodzi tylko coś co nadaje się na pokazanie na targach. Pewne jest tylko to, że wcześniej owa Hussarya przypominała kanciaste Lamborghini a teraz już opływowe Ferrari.

Fajną sprawą są te wszystkie spojlery, owiewki, dyfuzory i takie aerodynamiczne klimaty. Gdym miał jakieś typowe auto na tor to poszedłbym w aerodynamikę i rzeźbił auto pod tym kątem.

* * *

Koniec.

Komentarze (34) skocz na koniec