Pstryknięcie to dopiero początek czyli konkurs retuszu zdjęć
2014-01-13|Poza autem|Komentarze: 11
Konkurs polega na retuszu, postprodukcji, poprawie, itd... surowych zdjęć prosto z matrycy aparatu. Do wygrania jest chwała i splendor. Zwycięzcą jest ten którego praca podoba nam się najbardziej.
Zdjęcia po retuszu powinny dalej być "takimi samymi" zdjęciami jak przed retuszem czyli przestawiać to co przedstawiają. Powinny zachować swój reporterski charakter i nadawać się do publikacji w relacji z imprezy sportowej. Innymi słowy, właściciel nie powinien mieć problem z rozpoznaniem swojego auta na takim zdjęciu :)
Wybrałem dwa zdjęcia, jedno lepiej zrobione i prostsze w modyfikacji, drugie gorsze zatem bardziej ambitne w retuszu ;) Można poprawić oba, można jedno wybrane.
* * *
Zdjęcia proszę przesyłać na mój adres e-mail. Zdjęcia powinny mieć szerokość 1000 px oraz być zapisane w formacie JPG lub PNG. Proszę napisać jak zdjęcie podpisać, podać jakiś "fotograficzny" link do siebie (czyli nie "skup katalizatorów Giżycko"), można też dodać zdanie na swój temat. Jeżeli nie jest to ściśle tajne to zachęcam też do krótkiego opisu wyjaśniającego co zostało zrobione i dlaczego.
Zdjęcia zrobiłem podczas treningu drifterów na torze w Lublinie, 11. stycznia 2013. Aparat to Sony NEX-5R.
* * *
Grzegorz Kozłowski
Grzegorz przesłał też pliki XMP z logami zmian ale ja nie mogę ich otworzyć aby opisać :)
* * *
Passionphoto
Balans bieli, ekspozycja, dodanie świateł w światłach, czarnego w cieniach, wyciąganie detali z cieni, poprawa i uwypuklenie krawędzi, lekka winieta, zabawa krzywymi tonalnymi, dodanie filtrów w światłach i w cieniach, lekkie wyostrzenie, lekka redukcja szumów. To wszystko w Lightroom 5. Dodatkowo w zdjęciu z nissanem dołożony filtr photoshopowy.
* * *
naLeśnik
W tych fotkach robione było praktycznie wszystko, czyli balans bieli na cieplej ale deko inaczej bo inne miejsce i inne światło; rozjaśnienie; większy kontrast ale jednocześnie modyfikacja cieni, świateł i czerni; usuwanie szumu matrycy (kolor i luminancja); wyostrzanie; kolory podkręcone ale jednocześnie zmienione (czyli żółtosiwa trawa na bardziej zieloną i wyszarzenie niebieskiego tam gdzie można); dodana winieta.
* * *
Paweł *RashbaNor* Ciesielski
Manipulacja kolorami, jasnością i kontrastem. Do tego doszło kadrowanie, wyostrzanie i lekkie czyszczenie ziarna. Dorzuciłem jeszcze rozmycie w paru miejscach żeby uwaga skupiała się na głównych bohaterach zdjęć a nie na jakichś szczegółach tła.
* * *
Spalacz
W obu zdjęciach przesuwałem suwaki dotyczące temperatury, nasycenia, jaskrawości, kontrastu oraz światła, cienie, półcienie. Na koniec wyostrzanie, winieta i gamma. Trawę nad i pod Nissanem dodatkowo rozmazałem w kierunku jazdy oraz rozkręciłem koła. Edytowałem tylko pliki JPG bo na RAW mam za słaby komputer i za długo trwa edycja.
* * *
ffrak
* * *
opieka
* * *
Zdjęcie z BMW zostało wybrane dlatego, że miałem tylko jeden pomysł na jego korektę i byłem ciekawy co jeszcze można zrobić. Natomiast Nissan był zdjęciem do wyratowania, wybrnięcia z nieciekawej sytuacji. Ciężko było cokolwiek z nim zrobić i chyba w zasadzie jedyną opcją było "pójście w artyzm".
Dziękuję za przesłane prace, mi one bardzo przydały się :) Mam nadzieję, że przydadzą się też potomnym. Gdyby ktoś miał jeszcze jakieś inne pomysły na korektę tych zdjęć to proszę je dosłać a zostaną tutaj zamieszczone.
Czytaj także
Komentarze (11) skocz na koniec
Zmiany delikatne, zdjęcie poprawne. I O TO CHODZI.
Dzięki. Nie lubię przeretuszowanych fot, nie lubię kosmicznych bajerów na zdjęciach, nie lubię nienaturalnych kolorów - stąd *delikatne zmiany*. Gdybym miał więcej czasu to powyciągałbym detale tak jak to zrobił Ffrak ale niestety musiałem to ogarnąć w pół godziny.
Następna edycja konkursu to powinna być obróbka krótkiego nagrania z GoPro 3 Black, które Spalacz pewnie i tak se kupi. :D
Ale co? Ale co?
No i się zaczeło. Kupiłem aparat, zostanę fotografem.
Pozdro :D
Smartfonami to tak ciężko robić zdjęcia takie jakby się chciało. Trzeba najpierw nauczyć się robić zwykłym aparatem aby móc wydusić ile się da ze smartfona. Miałem plan aby robić zdjęcia smartfonem na bloga bo szybko i wygodnie ale kupiłem jednak oddzielny aparat. Typowej lustrzanki nie chciałem.
Masz na myśli pojawianie się na fotach hot pixeli? Bez obaw, nie ma co dramatyzować. Mam stare lustro Canona od blisko 7 lat i hot pixeli jest może max. 3-4, więcej nie dostrzegłem. Cyfraki są też na ogół wyposażone w funkcję mapowania pixeli.
Jak to działa? Znalezione w necie:
*Mapowanie pikseli przeprowadza się wtedy gdy ilość uszkodzonych pikseli jest na tyle duża, że jest to uciążliwe. Polega to na tym, że elektronika aparatu nie pobiera danych z uszkodzonych pikseli tylko przelicza ich zawartość z zawartości pikseli sąsiadujacych.*