Rally Sprint żużlowy na Torze w Lublinie 2012
2012-07-08|Na torze|Komentarze: 9
Było za gorąco, błędów w kierowaniu nie poprawiłem, zamierzonych planów nie wykonałem, ale też nie cofnąłem się w rozwoju. Następnym razem będzie lepiej, przynajmniej w tabeli, bo będę miał semi-slicki...
W relacjach ze wcześniejszych rally sprintów, np: Rally Sprint WORD czy Rally Sprint Kulka, opisałem jak taka impreza mniej więcej wygląda.
Teraz wszystko wyglądało podobnie, choć tym razem widok toru był przerażający...
...na szczęście śmiercionośnych pudełek nie było podczas rally sprintu, a jedynie na poprzedzającym imprezę szkoleniu.
Wysoka temperatura (ponad 30 stopni) bardzo dawała w kość, nie chciało mi się z kamerą stać na torze, jedynie trochę zdjęć zrobiłem...
Moja jazda
Ciągle zbyt szybko wchodzę w zakręty co przekłada się na zbyt wolne wychodzenie z nich. A podstawowa zasada jazdy po torze mówi o tym, że liczy się tylko prędkość z jaką wychodzi się z zakrętu, ta musi być jak największa. I to moje za szybkie wpadanie w zakręt uniemożliwia mi wcześniejsze rozpoczęcie przyspieszania. Na nagraniu dokładnie słychać, że przyspieszam w zasadzie już po przejechaniu zakrętu. A te przejeżdżam w zasadzie "na luzie", czy "pół-gazie" a powinienem z gazem w podłodze, co wykorzystywało by możliwości napędu na cztery koła, bo w takich warunkach nie ma on najmniejszego problemu z napędzaniem auta.
Zająłem 17. miejsce, czyli nie wykonałem planu wg którego miałem zajechać tuż za pierwszą dziesiątką. Należało pojechać o 1 sek. szybciej na okrążeniu, co miało być do wykonania w przypadku choć częściowej eliminacji błędów z poprzedniego akapitu. Przy następnej okazji ma być lepiej.
Z plusów wymienię sobie płynniejszą i równiejszą jazdę. Płynność przekłada się na... oszczędność bieżnika opon... odkrywcze ;] co do bieżnika to straciłem już nadzieję, że go szybko zedrę. Ten złoty pierścień na monecie 2-złotowej ma wysokość 4,75mm i mniej więcej tyle bieżnika mi zostało "do zera" i jakieś 2 mm do "wskaźnika bezpieczeństwa" na oponie. Na początku bieżnik ubywał w oczach, a teraz pewnie skończy się na tym, że dojadę na tych oponach do zimy.
Co do równej jazdy. Lubię tworzyć sobie różnorakie zestawienia, szczególnie te w których wypadam bardzo dobrze ;) i co do równości jazdy to plasuję się w czołówce ;] różnica 0,122 sek. między 1. a 2. próbą oraz 0,377 sek. między 3. a 4., przy czym tutaj jechałem z nadmiarowymi kilogramami w postaci kolegi. Na ostatniej imprezie też miałem malutki rozstrzał, bo 0,03 sek. oraz 0,17 sek. w zależności od danej próby.
Chociaż tyle dobrze, że jeżdżę bardzo równo, przynajmniej opanowałem popełnianie swoich błędów do perfekcji ;) a ich poprawienie powinno się przełożyć od razu na lepsze wyniki w tabeli. Minusem równej jazdy jest to, że po pierwszym przejeździe już wiem jaki będzie mój ostateczny rezultat.
W komentarzach pod relacją z Rally Sprint Karolinka 2012 tłumaczyłem się z mojej ówczesnej nierównej jazdy, tj. że sobie wtedy odpuściłem, a jak się sprężę to jadę równo.... i na szczęście miałem rację ;) Ale jak czytam swoje słowa, że "przecież bez różnicy czy 17 czy 10 czy 25... (miejsce)" to śmiać mi się chce, bo teraz staję na głowie aby te 10. miejsce zdobyć i szanse marne...
Tabela wyników
Sklejona na kolanie, ale coś widać...
...wygrało Evo, którym jechało dwóch kierowców... 0,7 sek. różnicy przy czterech próbach, wcześniej też tak przyjechali... wychodzi niecałe 0,2 sek. na okrążeniu... gokartowej różnice... a na gokartach po takiej dłuższej jeździe ze stratą tych 0,2 sek. do innego zawodnika zaczyna się myśleć, że jeden jest znacznie szybszy i lepszy, a drugi wolniejszy i musi błędy poprawiać, nadrabiać straty... ciekawe jak sami się na to zapatrują ;-)
3. błękitne Alfa Romeo... zdjęcia brak...
...i dalej właściwe zestawienie z wynikami dającymi się porównać...
4. Honda Civic... zdjęcia brak...
5.
6.
7.
8. Honda Civic... zdjęcia brak...
9.
10. Honda Civic... zdjęcia brak...
11.
12.
13. ...tutaj kolega Kamil w BMW, który zajął moje planowane miejsce... ciężko powiedzieć jak się tutaj znalazł, chyba musiał szybko jechać ;)
14. Mitsubishi Colt... zdjęcia brak...
15. Honda Civic... zdjęcia brak...
16. ...i teraz mój doraźny konkurent, którego na początku imprezy złapałem wzrokiem i śledziłem jego wyniki...
...nie było mojego stałego konkurenta w niebieskiej Subaru Imprezie, więc musiałem znaleźć sobie kogoś innego... Mercedes SLK, benzynowe 2,2 litra, trochę ponad 200KM, opony R888... przegrałem o niecałe 0,2 sek... na ostatnim okrążeniu.... powinienem jednak to wygrać...
17. tutaj ja... Audi A4... zdjęcia brak...
18. ...ta sama Impreza co wyżej, tylko inna zawodniczka...
19. ...udało też mi się wyprzedzić to oto auto, które nie wiedzieć czemu nie znalazło się w okolicach Top10, gdzie zwykle je widziano...
22. ...chyba zaczynam powoli się przyzwyczajać, że czy się stoi czy się leży to miejsce nad Audi 80 quattro mi się należy ;) gdyby tylko "na mokrym", czy śniegu nie było szybsze.... :/
...i dalsze pozycje, kolejność losowa... choć w przypadku Hond Civic to pewnie były wyżej... tyle tych Hondów, wszystkie takie same, tutaj dwa zdjęcia, a w tabeli na pięciu pozycjach...
...gdzieś tam znalazł się Seat Ibiza, który był jednym z nielicznych aut w kategorii pt. nie-ruszane...
"nie-ruszane"
...nie-ruszane, czyli aut, w ogóle nie modyfikowanych, które pojawiają się na torze w takiej postaci w jakiej wyjechały kiedyś z fabryki.... będę robił też takie zestawienie, a idea tego jest taka, abym ja znajdował się gdzieś w czubie takiej tabeli ;-) jedyna dozwolona modyfikacja dotyczy opon, bo nie da się zweryfikować tego które auto na jakich oponach z salonu wyjechało... oczywiście pełne slicki są wykluczone, ale już semi dozwolone (aby nie było, że swoje na darmo kupiłem)... a poważniej to chodzi o to, że np. Potenza RE070 to kawał dobrej opony, która nie jest semi-slickiem, ale też nie da się jej porównać do zwykłej drogówki... z drugiej strony semi-slicki mają homologację drogową, niektórzy na nich "normalnie" jeżdżą...
...myślę, że takie zestawienie będzie ciekawe i praktyczne, głównie dla osób, które nie jeżdżą po torze... kto na jakich oponach jeździł i jak dzięki temu zyskał też będzie ciekawą informacją...
...taki Mini Cooper z "s" też się w tym zestawieniu znajdzie, o ile faktycznie nie będzie ruszany... takich aut nie powinno być wiele, dam radę zweryfikować opony, z każdym porozmawiać, zapytać się czy oby na pewno nic nie było modyfikowane...
Fiat 126p
Wygrał pomarańczowy maluch...
...a tak na marginesie, to pisząc relację studiuję tabelę z wynikami, która często nie oddaje tego co działo się na torze. Chodzi m.in. o różnego rodzaju potknięcia czy przypadki, komuś coś tam się popsuje, straci 10 sekund i spada w wynikach. To samo z potrąceniem pachołka czy pomyleniem trasy. I aby nie rozpisywać się nad słabsza formą jakiejś Imprezy, której tak na prawdę padła turbina to wymyśliłem, że najlepiej jest analizować tylko te wyniki, które znajdują się nad "pomarańczowym 126p" ;-)
Dlaczego? bo ten "maluch" jeździ bardzo równo, szybko, praktycznie nie popełnia błędów... i przez to jest dobrym wskaźnikiem formy zawodników w mocnych i mocniejszych autach ;) jeżeli jesteś zaspany, coś spartolisz, jedziesz źle, coś jest nie tak to możesz być pewnym, że pomarańczowy Fiat 126p będzie szybszy...
...i mnie raz wyprzedził ;) o 0,04 sek! :) na jednej próbie, gdy podczas mojego startu z początkowym numerem podał deszcz a podczas jego już było niemal sucho... na nic się zdały kłatra, turba, systemy... przegrałem... no, takie uroki jazdy torowej ;) ps. do Lancera, który zamiata na lubelskich rally sprintach zabrakło fiacikowi 0,35 sek! ;)
SC & CC
...i jeszcze polskie akcenty... kolejność losowa...
...i jeszcze jeden polski akcent... walka w ostatnim zakręcie! pisk opon! swąd hamulców!
i jeszcze jedno zdjęcie...
Czytaj także
Komentarze (9) skocz na koniec
pozdrawiam i pewnie do zobaczenia przy najbliższej okazji spalania benzyny :)
@Grzesiek, oj.. chciałbym aby to błękitne AR zaczęło mnie denerwować tak jak Ciebie Evo ;) ćwiczę, ćwiczę, ćwiczę... tylko muszę sobie cele trochę zrewidować bo czasami sam w nie przestaję wierzyć :)
i tak już miałem gorsze czasy niż zakładałem, więc już mi te dodatkowe kilogramy różnicy nie robiły...
tak, przyjadę na semi-slickach, ciekawe jestem ile uda się dzięki nim nadrobić...