Ultima GTR... najszybsza ciekawostka na rynku
2013-09-06|Wydarzenia|Komentarze: 1
Nie lubię takich aut. Dla przeciętnych kierowców i nieprzeciętnego blogera nic one nie mówią, do niczego nie pasują, nijak nie da się ich porównać. Zainteresowanie wzbudza sam wygląd, unikalność, rewelacyjne osiągi ale nie można ich traktować jako auto a jedynie jako ciekawostkę motoryzacyjną.
Silnik V8 o pojemności 5,7-litra z Chevroleta Corvette daje moc 640 albo 727 KM (mocniejsza wersja) ale nie ma najmniejszego sensu aby zawracać sobie nim głowę bo jest on po prostu częścią wymienną. W autach tego pokroju silnik można zmieniać niemal jak opony. Wczoraj było 5,7, dzisiaj jest 7,0 z niemal 800 KM a jutro może być 8,0 i 1001 KM z Veyrona.
Takie auta to po prostu zwykłe składaki, pojedyncze części fachowo poskładane do kupy. Wszystko ze sobą gra ale absolutnie każdy element może być lepszy i można go wymienić na inny. Nie ma w nich żadnej części która jest nie do ruszenia, która jest istotą tego auta. Nawet nazwę i logo można wymienić na inne i z niczym to nie będzie się wiązało poza przyklejeniem nowej plakietki.
Nie ma to nic wspólnego z tuningiem, poprawą osiągów w określonych ramach, jakimiś ograniczeniami. Nie jest to wyciskanie ile tylko się da z tego co się ma. Dzisiaj najszybszym autem jest Ultima GTR, jutro szybsze będzie Amitlu RTG bo do silnika zostanie dołożony kompresor.
Oczywiście Ultima GTR i inne auta tego pokroju są szybkie, mają rewelacyjne osiągi, gwarantują niezapomnienie wrażenia. Tylko dokładnie takie same wrażenia gwarantuje skok na bungee czy ucieczka przed bykami w Pampelunie.
Nie lubię aut z duszą, ale jeszcze bardziej nie lubię aut, które z założenia tej duszy nie mogą mieć. Ultima GTR do takich aut należy.
PS. auto sfotografowane na Torze w Poznaniu podczas Gran Turismo Polonia 2013.