Oczywiście nie pojechałem sobie dalej jak gdyby nigdy nic :) zatrzymałem się, nikomu nic się nie stało, żaden zderzak nie został urwany, żadna felga nie została zarysowana więc wszyscy pojechaliśmy dalej (ja oraz ten kierowca z rowu, rozmawiałem z nim). Jak widać na nagraniu nie widać ani kierowcy, ani rejestracji, nawet nie wiadomo co to za auto, ale przez CB-radio powiedzieli, że stara Vectra i młody kierowca.
Ania, 2013-02-19, 21:53
Tak to jest jak się słucha Lany Del Rey :D
Nawet całą płytę sobie sprawiłem :)
Paweł, 2013-02-19, 22:53
Ty zrobiłeś unik, a ja o mały włos dzisiaj nie byłem przyczyną kolizji. Standardowy, a raczej głupi błąd: śliska droga, zniercierpliwienie, za szybki manewr i samochód jedzie zdecydowanie nie tam gdzie chce kierowca. Tył ucieka, ja zamiast znaleźć się na środkowym pasie dolatuje do połowy lewego skrajnego. Niby nie daleko, poślizg opanowałem ale o 0,5 metra dalej i ktoś byłby na mnie wściekły, a ja byłbym wściekły na siebie, że przerysowałem swoją cytrynkę na własne życzenie i komuś uszkodziłem auto. Na szczęście nic się nie stało, ale takie sytuacje uczą pokory. Przynajmniej mnie. Przypominają, że głupotę można zrobić nie zależnie od tego ile się już przejechało kilometrów.
W całej tej sytuacji śmieszne jest to, że kilka godzin wcześniej myślałem czy nie zrezygnować z AC bo płace ciężkie pieniądze, a nie korzystam. Teraz już mam odpowiedź.
trol, 2013-02-19, 22:55
Ale też w @#$% farta miałeś, że cie nie strzelił
@Paweł, może tak źle by nie było :) popatrz na ten przypadek, tutaj kierowca w tym poślizgu pewnie już był święcie przekonany, że narobił sobie i innym kłopotów, a jednak mi udało się go ominąć oraz drugiemu kierowcy, co uciekł do rowu (nic mu się nie stało), więc może i Tobie też by się tak upiekło :)
Zulik, 2013-02-20, 06:25
Będzie hejt na Opla :D
Paweł, 2013-02-20, 09:16
Na pewno Ci za mną widzieli to wszystko zupełnie inaczej. I pewnie daliby radę wyhamować ewentualnie uciec na trawkę.
Kierowca w oplu na filmiku miał mega farta. Tym bardziej, że jemu tam chyba przód uciekł.
Danio, 2013-02-20, 11:49
Spalacz ile miałes na liczniku kiedy ten opel by ci przywalił ?
@Danio, tak jak widać na nagraniu, nie było tego wiele, nie pamiętam dokładnie, okolice 60 km/h? normalna jazda w ciągu innych aut, ani wolniej (abym miał ochotę kogoś wyprzedzać), ani szybciej (aby czuć było cały czas pod kołami, że jest ślisko) od typowej jazdy w takich warunkach naszych drogach...
A ten pierwszy, co jedzie przed terenówką, też wpadł w poślizg czy zjeżdżał w prawo, bo nie mogę dojrzeć czy tam w ogóle jest zjazd?
Zjeżdżał w prawo, terenówka za nim zwolniła, a ta czerwona vectra już nie wyhamowała...
hejter, 2013-02-21, 13:04
Bez ESP byłbyś nikim
@hejter, mam nadzieję, że wytrwasz bo chciałbym odtrąbić sukces, że w końcu dorobiłem się hejtera... ale taki naiwny nie jestem, na prawdziwego hejtera mi nie wyglądasz, więc jeszcze trochę poczekam... ;)
hejter, 2013-02-21, 20:30
No way, nie wierzę że jeszcze nikt nie hejtował...
ciekawe czy jak byś przesiadł się do jakiejś hondy civic 92-95 to też byś
wymiatał na rally sprintach
No właśnie nie, jakaś taka hejterska posucha na tym blogu...
Co do Hondy Civic to mi się wydaje, że jakoś bym jechał... poczekaj jeszcze z hejtem do końca marca, zakończą się imprezy, wtedy wyjawię wszystkie *tajemnice sukcesu*...
michu, 2013-02-22, 09:23
Vectra wygląda, że ma kłopoty z układem hamulcowym dlatego poszła bokiem.
tomek e30v8, 2013-02-22, 10:24
Może miał dwie różne opony, albo założył sobie prawe na przód a lewe na tył, niektórzy nie zwracają uwagi na takie pierdoły ;-)
Może po prostu hamował jednym kołem na czarnym, drugim na białym i nie miał ABS... albo miał jakiś niesprawny...
Krzycho, 2013-02-22, 12:09
@SpalaczBenzyny
Mówiąc o ABSie, to jak jedziesz tym S-Troniciem (i w zasadzie każda skrzynia, która nie oferuje pedału sprzęgła), gdy wdepniesz hamulec w podłogę i ABS zacznie działać, to czy skrzynia zostaje wysprzęglona? O co mi chodzi...bo gdy nie masz ABS i nie wciśniesz sprzęgła, to od razu gdy koła zostaną zablokowane, to silnik zgaśnie (logiczne). Natomiast gdy masz ABS, to czy nie wciśnięcie sprzęgła podczas gdy koła (w Twoim przypadku 4, a w przeciętnym samochodzie, tylko 2 napędowe) raz są blokowane a raz *puszczane* nie powoduje wydłużenie drogi hamowania, obciążenia silnika, nadmiernego zużycia dyfrów lub cokolwiek innego co jest szkodliwe dla układu napędowego bądź pogarsza hamowanie?
Z jednej strony gdy hamujesz hamulcem (normalnie, bez awaryjnej sytuacji) to jednocześnie hamujesz silnikiem (gaz puszczony, sprzęgło nie wciśnięte). Sam wielokrotnie gdy hamowałem nieco mocniej, ale jeszcze nie na tyle mocno żeby ABS się włączył, to gdy redukowałem biegi można było odczuć że w momencie wysprzęglania samochód słabiej hamował, niż gdy po redukcji puszczałem sprzęgło. Tylko czy podczas awaryjnego hamowania takie wspomaganie się silnikiem nie kłóci się z ideą ABSu *tylko wdepnij hamulec, a system zadba o to abyś bezpiecznie się zatrzymał*? Ja wiem, że ABS skraca drogę hamowania na suchym i minimalnie mokrym, bo na śniegu/lodzie/aurze typowo jesiennej (liście na mokrej drodze) system głupieje i w takim przypadku *bez ABS* hamuje się szybciej/krócej, ale właśnie intryguje mnie pytanie czy lepiej wysprzęglać tuż po wdepnięciu hamulca, czy dopiero gdy już jestem bliski zatrzymaniu?
@Krzycho, sprawa jest złożona i skomplikowana :)
generalnie skrzynia nie jest wyprzęgana i nie przeszkadza to nijak w hamowaniu,
gdy jadę w trybie S skrzyni to wtedy przy hamowaniu trzymane są wysokie obroty (wraz z hamowaniem redukowane są biegi) i jak się łagodnie hamuje to czuć *popychanie* przy takiej redukcji... przy czym jeżeli mocno hamuję (na torze) to te popychanie już nie jest wyczuwalne, bo hamulce są mocniejsze,
podczas zwykłej jazdy (D) to przy hamowaniu obroty są niskie, redukcja odbywa się w zakresie (okolice 0,8-1,0 tys. obrotów), czyli nijak tego nie czuć, tak samo jakby przy manualu... skrzynia ma 7 biegów i tak normalnie trzymane są niskie obroty, czyli hamując przy 1,5 tys. obrotów na 7. biegu skrzynia wrzuci 6. bieg gdy obroty spadną do np. 0,8 tys... hamujący wpływ obrotów rzędu te 1,5 tys. jest praktycznie żaden, tak jak w manualu...
skrzynia się rozprzęga gdy robi się obrót, gdy auto chce cofać (np, gdy obracam się na śniegu, wpadnie się w poślizg i z jazdy do przodu jedzie się do tyłu), wtedy oczywiście nic nie muszę robić, auto jedzie na luzie do tyłu, dodam gaz to koła kręcą się do przodu...
co do głupienia ABS to naprawdę nie miałem sytuacji, aby zgłupiał, aby hamował inaczej niż ja chciałem, czy na mokrym, czy na śniegu, czy lodzie... na tyle na ile jest możliwe to hamuje (nie stanie przecież na śniegu w miejscu) ale da się skręcać, coś tam kombinować, ratować się jakoś...
Krzycho, 2013-02-22, 14:22
Tylko popatrz - ABS jest też po to, by rozdzielał odpowiednio siłę hamowania na każde koło, czyż nie? Jak nie masz ABSu i jedziesz po 2 nawierzchniach i innej przyczepności (ot - asfalt i lód), to po zablokowaniu kół samochód obróci się w stronę tej bardziej przyczepnejpowierzchni (koła po stronie bardziej śliskiej zaczną się przemieszczać w stronę kół na powierzchni bardziej przyczepnej, gdyż te są hamowane przez tarcie na powierzchni o lepszej przyczepności). Więc ABS nie tylko pozwala Ci na skręcanie podczas hamowania, ale również dba o to, aby samochód nie tracił stabilności gdy hamujesz na zmiennie przyczepnej nawierzchni. I teraz gdy hamujesz na jednolitej powierzchni to za bardzo nic się nie dzieje (hamujesz prosto, chyba że wpływ na obrót samochodu mają również inne ciśnienia w oponach lub nierównomierne zużycie hamulców każdego z kół - jednak pomijając takie rzeczy i przyjmując, że na idealnej powierzchni mając w pełni sprawny samochód nie trzymając kierownicy i hamując awaryjnie samochód z ABS zatrzyma się prosto; to na różnych powierzchniach koła po jednej stronie będą obracały się (hamując) z inną prędkością niż po drugiej stronie. I teraz gdy wciśniesz sprzęgło, to ABS sam zajmie się tym abyś zatrzymał się w linii prostej, a jeśli sprzęgła nie wciśniesz to teoretycznie ABS walczy z tym, że koła są dodatkowo hamowane silnikiem... i co wtedy się dzieje :)? Bo ja tego w praktyce sprawdzić nie mogę - czy wciskanie sprzęgła podczas hamowania z ABS ma jakiś wpływ na drogę hamowania?
Przeciętny (mam tu na myśli taki codzienny kierowca, którego nie interesuje jak co działa, tylko jedzie sobie) nie zwraca na to uwagi, ale jam jest człowiek dociekliwy i mnie to akurat ciekawi, z resztą nie tylko to.
Krzycho, 2013-02-22, 14:31
Jeśli nie opisałem wyraźnie sytuacji ze zmienną powierzchnią, to tutaj jest filmik (początek w 3:41) http://www.youtube.com/watch?v=mKiTAcXK6M4
Pomijam fakt, że jak nie ma ABS i kierowca nie umie odpowiednio hamować, to go obróci (ba, może nawet i doświadczonego obróci), ale czy w takiej sytuacji mając ABS lepiej wcisnąć sprzęgło, czy czekać prawie do końca (czyli aż obroty spadną do ok. 1tyś.)
Ja to wszystkie wiem, dlatego napisałem co do vectry z nagrania, że *nie miał ABS... albo miał jakiś niesprawny...*... wpływ rozsprzęglenia podczas hamowania pewnie ma jakieś marginalne znaczenie jeżeli akurat nie przyspieszaliśmy i silnik nie rozkręca się, to lepiej nie wciskać sprzęgła bo dodatkowo coś tam silnik hamuje (przynajmniej tak uczą na prawie jazdy :)
ABS to już od dawna jest dość skompilowanym systemem, który dużo potrafi...
wpadnij na tor, na jakiś trening, potrenujesz wszystkie hamowania, uniki, itp. ;)
Krzycho, 2013-02-22, 18:46
Z wielką chęcią wpadałbym za każdym razem, tylko nie mam czym :( Dlatego żałuje, że z zamknięciem toru nie poczekają z półtora roku *na mnie*. aż kupię sobie samochód. Mam nadzieję, że na miejsce Toru Lublin powstanie coś w okolicy, gdzie można będzie trenować, bo jak nie, to będzie kombinowanie parkingów i mało uczęszczanych ulic, tlyko że tam instruktora się nie uświadczy.
...i znowu pada śnieg - aż mi się płakać chce :D
Maciej, 2013-02-22, 19:30
Vectra przypadkiem nie ma korektora sily hamowania realizowanego poprzez abs ?? cos pamietam ze w astrach 1 jak wywalilo sie bezpiecznik od abs*u to sie takie cuda wlasnie dzialy.
@Krzycho, do Ułęża będziemy jeździli, 60 km w jedną stronę...
Krzycho, 2013-02-23, 09:39
Oby do tego czasu zrobili dwupasmówke w stronę Warszawy :)
W Uleżu treningi odbywają się tak często jak u nas?
Są często, różnic organizatorzy...
ESP czy tez inny diabeł...ale opanowanie...szacun:)
BD, 2013-02-24, 00:59
Do tej pory nie komentowałem, ale w tej sytuacji tak czytam wszystkie wypowiedzi i zastanawiam się czy przypadkiem nie było tak, że pierwszy samochód skręcał, drugi zauważył to kiedy zauważył i zaczął dość intensywnie hamować, natomiast kierowca Vectry zobaczył to zdecydowanie za późno (ewentualnie jechał na letnich/zużytych zimowych) i w beznadziejnej sytuacji odruchowo ratował się ucieczką w jedyne miejsce w którym nie skończyłoby się to stuprocentowym kontaktem z poprzedzającym samochodem.
To tylko takie przypuszczenie, które być może Spalacz po ponownej analizie mógłby potwierdzić, lub też nie ;)
@BD, mogło tak być, ale jeżeli ruch kierowcy vectry w lewo był zamierzony to wszystko co wydążyło się po sekundzie już raczej nie :) mi się jednak wydaje, że jednak na hamowaniu go majtnęło, ucieczka z lekkiej stłuczki zderzak-zderzak na czołowe zderzenie nie jest najlepszym rozwiązaniem...
Spalacz, a powiedz mi, gdybyś tak na co dzień jeździł polonezem, i miał wyuczony nawyk kontrowania, to gdzie byś z tym swoim ESP skończył, po lewej czy prawej stronie w rowie ;) ?
Krz, 2013-02-26, 12:33
No tak poczytałem komentarze nt. ABSu i sie przestraszyłem bo właśnie kupiłem samochód bez, do tego stosunkowo mocny... Normalnie bał się będę wsiadać do niego żeby zaraz nie wypaść komuś na czołówkę wbrew woli. Na szczęście na razie nie jeździ :P
Krzycho, 2013-02-26, 13:52
Po prostu jeździj wolniej i więcej hamuj silnikiem :D
@pawkow, rozumiem, że to pytanie z przymrożeniem oka, ale odpowiadając *w eter* już poważniej to nie wiem dlaczego niektórzy sądzą, że jak ktoś ma włączone systemy trakcji to automatycznie ma tracić zdolności wykonywania podstawowych manewrów? co do pytania, kontrowanie wykonuje się jako reakcję na uciekanie tyłu, tutaj kontrowanie nie było bo nie było uciekania... gdybym tutaj zakładał niepotrzebne kontry to nic by się nie stało, na śliskim tak z jazdy ciężko jest wprowadzić auto w poślizg, przypadkowo nie da się tego zrobić, ESP reaguje bardzo szybko...
//komentarze dotyczące jazdy po torze przeniosłem pod właściwy materiał, tj. Rally Sprint Janusza Kuliga 2013
Krzycho, 2013-02-28, 10:11
Obejrzyjcie sobie materiał Tiffa Needella w Fifth Gear jak próbował wyprowadzić z równowagi samochód z ESP i nie mógł. Fakt ESP nie oszuka fizyki i jak wejdziesz zbyt szybko w zakręt to nawet elektronika nie uratuje, choć nieco przesunie granicę kontroli i bezpieczeństwa z korzyścią dla nas. Mimo wszystko doświadczeni (i zawodowi) kierowcy potrafią jechać szybciej bez ESP niż z ESP - tu też przykład z 5th Gear jak Tiff przejechał minimalnie szybciej okrążenie z wylaczonymi systemami niż jego kolega z wlaczonymi w Nissanie GT-R.
radosuaf, 2013-03-05, 10:23
Szacun za opanowanie - jakby to była jakaś *ustawka* ;).
Nie TE auto tylko TO auto! Błagam!!!
Spieszmy się dbać o polszczyznę, tak nisko upada...