Wyprzedzanie? bez zmiany pasa ale przy zakazie
2014-03-29|Na drodze|Komentarze: 18
Kolejna sytuacja z życia wzięta, czy takie wyprzedzanie auta jadącego poboczem bez zmiany pasa i przekroczenia linii jest wyprzedzaniem zabronionym przez znak jaki stał w tym miejscu? zapewne jest bo po co miałby tam stać skoro linii ciągłej samej w sobie nie można przekraczać.
Co w sytuacji gdy poboczem jedzie rower, skuter, ciągnik? hamujemy do jego prędkości i czekamy na koniec zakazu czy jedziemy tak jak jechaliśmy?
Tak na marginesie, takie żale, jak żyć? ;) No, normalnie to nie mogę normalnie jechać z miasta do miasta, co drugi kierowca chce mi ustępować i "zmusza mnie" do wyprzedzania bo inaczej przecież wyjdę na chama w Audi który nie chce skorzystać z tego łaskawego zaproszenia. Nawet jak nie ma miejsca to też zjeżdżają na pobocze i ustępują. Czasami zjeżdżam za takimi kierowcami na pobocze i przez chwile jedziemy razem, dopóki się nie zorientuje, że wcale nie mam zamiaru go wyprzedzać.
Ja "dam se rade", mieć te 200 koni i nie potrafić wyprzedzać bez wymuszenia przejazdu to trochę słabo. Chyba nie ma większego obciachu niż czołówka przy wyprzedzaniu jakiegoś "zawalidrogi" jadąc w aucie o 100 razy lepszych osiągach.
Wkurzają mnie kierowcy w mocnych autach którzy nie potrafią płynnie, spokojnie wyprzedzać tylko ładują się miedzy auta w myśl zasady, że z drogi śledzie bo mocna fura jedzie a nie będzie się wlekła za słabeuszami. Wielokrotnie sam byłem "zachęcany" przez CB-radio do wyprzedzania w sytuacjach z takim kontekstem, tj. wyprzedzaj, jest trochę miejsca, zdążysz, przecież masz dużo mocy. Jeżeli już Audi A4 uchodzi za szybą furę to nie wiem jak jeżdżą kierowcy w np. Porsche, pewnie jak pojazdy na sygnale, inni zjeżdżają na trawę.
Z moich stromych obserwacji wynika też, że im lepsze auto tym pobłażliwość innych na łamanie przepisów jest większa a w przypadku bardzo dobry auto to jest on zupełnie akceptowalne i nawet popierane. Twierdzenia "ma furę to zapie... szybko jeździ, nie będzie się wlókł" są na porządku dziennym. Jest to oczywista oczywistość, identyczne wyprzedzanie wykonane w Skodzie Fabii jest bardziej niebezpieczne niż w nowym Mercedesie.
Czytaj także
Komentarze (18) skocz na koniec
Jeżeli hipotetycznie byłyby dwa pasy w tym samym kierunku z linią przerywaną pomiędzy, a stałby znak zakaz wyprzedzania -wówczas również wyprzedzanie byłoby zabronione
Gdyby natomiast zakazu wyprzedzania nie było, to jedyną osobą naruszającą przepisy w powyższym przypadku byłby ustępujący - zjeżdżając na pobocze przekroczył linią ciągłą.
środek lasu, przerywana linia, potem ciągła, i zakaz wyprzedzania tylko dla Ciebie a potem znowu przerywana...po jaki....j ta ciągła?
i ot, że Laguna łamie przepis nie upoważnia mnie do tego abym też łamał :) byłyby dwa mandaty, jeden dla mnie, drugi dla Laguny...
Taki zjazd na pobocze to wg mnie kwestia uprzejmości ze strony kierowcy. Skoro jedzie powoli to czemu ma nie puszczać kogoś do przodu? Kwestia tylko taka jak to faktycznie jest uwarunkowane prawnie, a mi coś z kursów prawa jazdy kojarzą się przepisy, że manewr wyprzedzania powinno się maksymalnie ułatwić zjeżdżając do prawej krawędzi jezdni.
1. Znak pionowy - zakaz wyprzedzania mówi żeby nie wyprzedzać pojazdów silnikowych.
2. Znak poziomy - linia podwójna ciągła oznacza, że nie można jej przekroczyć.
Spalacz w tym przypadku zrobił tylko jedno wykroczenie, gdyby przekroczył linie to były by to już dwa wykroczenia...
3. Znak poziomy - linia krawędziowa ciągła oznacza, że nie można jej przekroczyć i zabrania zatrzymania się na jezdni i poboczu
Laguna oczywiście złamała ten przepis.
Chciałbym dodać , że nie chcę dyskutować tutaj o tym czy te znaki są ustawione prawidłowo, ale każdy powinien wiedzieć dokładnie jakie są przepisy, i jak jedzie za nami radiowóz wiedzieć jak się zachować.
Ani słowa o wyprzedzaniu. Poza tym sprawdzone empirycznie - jadąc przed nieoznakowanym ;)
7. Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni:
przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia;
na zakręcie oznaczonym znakami ostrzegawczymi;
na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na którym ruch jest kierowany.
Inna sprawa, że na podwójnej ciągłej można jako tako bezpiecznie wyprzedzić tylko motocyklem. Przy autach ktoś musi zjechać na pobocze, drugi musi lekko najechać na linię - i już dwóch złamało prawo;)
Znak B-25 „zakaz wyprzedzania” zabrania kierującym pojazdami silnikowymi wyprzedzania pojazdów silnikowych wielośladowych.
Czyli to wyprzedzanie na filmie było niezgodne z prawem. Można w takiej sytuacji wyprzedzić rowerzystę czy motocyklistę. Ale przykładowo motocyklista nie może wyprzedzić samochodu. Za to rowerzysta (o ile dałby radę) mógłby wyprzedzić samochód.